Lublin/ Poniedziałkowy strajk ostrzegawczy w szpitalu wojewódzkim - odwołany
W niedzielę zarząd Zakładowej Organizacji Związkowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego SPZOZ w Lublinie poinformował o odwołaniu zaplanowanego na poniedziałek dwugodzinnego strajku ostrzegawczego.
"Wychodząc naprzeciw słowom Dyrektora przekazanym za pomocą mediów publicznych o możliwości polubownego rozwiązaniu sporu pomiędzy stronami, związek zawodowy wyraża również chęć do kontynuowania dialogu mediacyjnego w dobrej wierze i duchu poszanowania obydwu stron" – podał w komunikacie zarząd Zakładowej Organizacji Związkowej OZZPiP przy WSS w Lublinie.
W piątek w przesłanym do mediów oświadczeniu zarząd Zakładowej Organizacji Związkowej OZZPiP przy WSS w Lublinie zapowiedział na poniedziałek dwugodzinny strajk ostrzegawczy.
"Informacje o strajku ostrzegawczym zostały przekazane pracodawcy w ustawowym terminie. Od ostatniej mediacji tj. 30 grudnia 2021 r. pracodawca nie podjął jakichkolwiek działań, które dawałyby nadzieję na zażegnanie sporu zbiorowego i zawarcie porozumienia" – napisano w komunikacie.
Podczas piątkowej konferencji prasowej dyrektor WSS w Lublinie Piotr Matej powiedział, że "zawiadomienie o organizacji akcji protestacyjnej przyjął ze zdumieniem". "W związku z tym, że mediacje nie zostały jeszcze zakończone" - powiedział.
Podczas konferencji odniósł się do zapowiedzi strajku ostrzegawczego. "W czwartek odbyłem spotkanie z kierownikami oddziałów. Poprosiłem zarówno kierownictwo pionów pielęgniarskich, jak i lekarskich o przekaz do personelu pielęgniarskiego, by pacjentów nie opuszczali. Są przeróżne formy rozmowy, dialogu, czy nawet nacisku na pracodawcę, ale dzisiaj pozbawienie pacjentów tej najważniejszej opieki jest dla mnie niezrozumiałe i niedopuszczalne" – ocenił szef placówki.
Dialog między Zakładową Organizacją Związkową OZZPiP i dyrekcją szpitala dotyczy interpretacji zapisu kończącego spór zbiorowy z 2018 r. w sprawie cyklicznego, co półrocznego podwyższania wynagrodzeń pielęgniarek i położnych oraz dodatków covidowych. Dyrektor szpitala powiedział, że zdaniem związkowców to porozumienie nie jest realizowane.
"Minister zdrowia tzw. dodatek Zembalowy swoim rozporządzeniem nakazał wliczyć do wynagrodzenia zasadniczego. To się stało faktem. W związku z tym strona społeczna dzisiaj uważa, że ten dodatek należy wyłączyć z wynagrodzenia zasadniczego" – powiedział Matej.
W rozmowie z PAP pełnomocnik związkowców Ewa Wronikowska wyjaśniła, że tzw. dodatek Zembalowy "należy wyłączyć z wynagrodzenia zasadniczego, ponieważ podwyżki powinny być finansowe ze środków wygospodarowanych przez pracodawcę".
"Dla nas przepisy są jasne. Nie możemy mówić o podwyżce skoro pieniądze na wzrost wynagrodzeń pochodzą ze środków rządowych przyznanych na podstawie regulacji na poziomie centralnym. Uważamy, że jak najbardziej możliwe jest, aby kształtować te wynagrodzenia korzystniej, bo taka jest istota norm prawnych w tym zakresie" – zaznaczyła Wronikowska.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ jann/