Radio Opole » Kraj i świat
2022-01-18, 07:20 Autor: PAP

Etiopia/ Aktywistka o ogarniętym wojną domową regionie Tigraj: to, co robi tam rząd kraju, to ludobójstwo

Ośmiu członków mojej rodziny jest więzionych w Tigraju przez rząd Etiopii premiera Abiy Ahmeda w ośrodkach będących de facto obozami koncentracyjnymi; te i inne działania Abiya to ludobójstwo wymierzone w Tigrajczyków – powiedziała w rozmowie z PAP Luwam Asmelash, działająca w Wielkiej Brytanii aktywistka pochodząca z tego ogarniętego wojną domową regionu Etiopii.

Luwam pochodzi z Mekelle, stolicy regionu. W Londynie mieszka od 1990 r. - przybyła tam jako uchodźczyni, uciekając przed trwającą wtedy w Etiopii wojną domową i działa na rzecz diaspory tigrajskiej w Wielkiej Brytanii. Przez lata regularnie odwiedzała rodzinę w Tigraju, ale przestała to robić, odkąd w listopadzie 2020 r. w regionie wybuchł konflikt między rządem centralnym Etiopii a władzami regionu, oskarżanymi o tendencje separatystyczne.


Według ONZ konflikt pochłonął dotąd tysiące istnień ludzkich i spowodował poważny kryzys humanitarny, zmuszając ponad dwa miliony ludzi do opuszczenia domów. Skłonił też Norweski Komitet Noblowski do skrytykowania Abiya, któremu w 2019 roku przyznał Pokojową Nagrodę Nobla za wysiłki na rzecz zakończenia konfliktu między Etopią i Erytreą oraz działania na rzecz demokracji i praw człowieka.


„W dokumentach mam, że urodziłam się w tigrajskim mieście, z tego powodu mogłabym zostać aresztowana. To, co robi Abiy z Tigrajem, to ludobójstwo” – oceniła.


4 listopada 2020 r. etiopskie wojsko wkroczyło do Tigraju w celu „zaprowadzenia porządku”, ponieważ władze regionu, wywodzące się z partii Ludowy Front Wyzwolenia Tigraju (TPLF), postanowiły przeprowadzić wybory lokalne mimo sprzeciwu władz federalnych. Kilka dni później siły rządowe uzyskały wsparcie w postaci żołnierzy z Erytrei.


„To wszystko stało się, kiedy oczy świata zwrócone były na wybory prezydenckie w USA. Rząd etiopski sprytnie wykorzystał ten moment. Jeszcze latem 2020 r. Abiy zapowiadał, co się może stać, publicznie oświadczając, że jeśli (w Tigraju - PAP) odbędą się wybory, Tigrajczycy pożałują” – powiedziała Luwam.


„Przez tę wojnę straciłam wielu bliskich. Jednej krewnej Erytrejczycy wtargnęli do domu, zagrabili z niego wszystko, oddali mocz na ściany, następnie polali benzyną i podpalili. Zabili jej zwierzęta, wyrwali im serca i żołądki i zjedli na surowo” – relacjonowała Tigrajka.


Tigrajczykom przebywającym w pozostałych częściach Etiopii grożą poważne konsekwencje, często są zatrzymywani i więzieni w specjalnych ośrodkach.


„To są obozy koncentracyjne. Przebywa w nich ośmiu członków mojej rodziny, w tym ciocia, która była sprzedawczynią przypraw w (stolicy Etiopii) Addis Abebie. Dowiedziałam się o tym od kuzyna, którego też więziono i torturowano w jednym z ośrodków. To wszystko są niewinne osoby. Wystarczy, że ktoś ma zapisane w dowodzie, że urodził się w jednym z miast w Tigraju, albo mówi z tigrajskim akcentem, i zostaje zatrzymany” – zaznaczyła Luwam.


W reakcji na zbrodnie w grudniu 2020 r. w regionie powstały Tigrajskie Siły Obronne (TDF), do których przystąpiły tysiące Tigrajczyków.


„To są siły złożone ze zwykłych cywili, którzy nie mogli dłużej bezczynnie patrzyć na to, co się dzieje. Zwłaszcza na kobiety, a nawet kilkunastoletnie dziewczynki, które gwałcono i których narządy rodne uszkadzano, żeby nie mogły mieć dzieci. (...) Początkowo do TDF należało 100 osób, z czasem coraz więcej" - powiedziała aktywistka.


"Oni nie chcą nikogo zabijać, chcą się po prostu bronić. Jedna z bliskich mi osób też należała do TDF, zginęła w ataku drona” – zapewniła.


Jesienią 2021 r. siły TDF ruszyły na Addis Abebę, jednak wstrzymały się po apelach władz USA. Większość Tigraju – poza zachodnią częścią - jest już wolna od wojsk etiopskich i erytrejskich. Region jednak jest na skraju upadku.


„Odcięto prąd. Nie działają banki, nie można wypłacać pieniędzy. Szpitale nie funkcjonują, po tym, jak splądrowali je Erytrejczycy, praktycznie nic w nich nie zostało. Zabrano sprzęt, leki. Drogi zostały odcięte, a przy granicy z Sudanem są Erytrejczycy. Moja rodzina nie ma jak wyjechać” – mówiła Luwam.


Dodała, że Tigrajczykom grozi śmierć z głodu, ponieważ rząd Abiya nie wpuszcza do regionu pomocy humanitarnej. „Nawet w Mekelle, gdzie było relatywnie najlepiej, sytuacja bardzo się pogorszyła. Zaczyna brakować zapasów pożywienia. Czasami udaje mi się porozmawiać z kuzynką, która pracuje dla lokalnego portalu internetowego i miewa połączenie satelitarne. Opowiadała, że ludzie umierają z głodu na ulicach” – podkreśliła.


W opinii działaczki konflikt zakończyć może jedynie wysłanie do regionu sił pokojowych. „Tu może pomóc tylko międzynarodowa interwencja. ONZ regularnie wyraża zaniepokojenie, ale konieczne są jakieś działania. Są one niestety blokowane przez Chiny i Rosję” – podkreśliła.


Luwam i inni Tigrajczycy mieszkający w Wielkiej Brytanii prowadzą kampanie uświadamiające o tym, co dzieje się w regionie: „Organizujemy liczne protesty, wieszamy plakaty w miejscach publicznych. Apelujemy ile możemy do rządów innych państw, by interweniowały. W najbliższym czasie zamierzamy pikietować pod ambasadą Turcji w Londynie, domagając się, by przestała wspomagać rząd Abiya poprzez dostawy broi".


"Te akcje to niewiele, ale tyle my, zwykli ludzie, możemy zrobić” - dodała.


Zwróciła uwagę, że wojna wywołała podziały w diasporze etiopskiej w Wielkiej Brytanii. „Są osoby, które nie wierzą, że w Tigraju dochodzi do ludobójstwa. Popierają Abiya do tego stopnia, że organizują wiece na jego cześć, m.in. w Londynie, na które przychodzą nawet setki osób z całej Wielkiej Brytanii. Za każdym razem, gdy to widzę, czuję, jakby ktoś wbijał mi nóż w serce" - podkreśliła.


"Zawsze kochałam Etiopię jako całość. Nie przedstawiałam się jako Tigrajka, tylko Etiopka, nie widziałam podziałów na Amharę, Afar i Tigraj. Ta wojna wszystko zmieniła” – podsumowała Luwam Asmelash.


Alicja Skiba (PAP)


skib/ akl/


Kraj i świat

2024-07-24, godz. 10:40 Urbaniak (KO): szanse na wspólnego kandydata koalicji w wyborach prezydenckich poniżej 50 proc. (wideo) Szanse na to, że koalicja '15 października' wystawi wspólnego kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich oceniam na poniżej 50 proc. - powiedział… » więcej 2024-07-24, godz. 10:30 Minister Klimczak: sprawy związane z taryfikacją wody powinny wrócić do rad gmin Sprawy związane z ustalaniem taryf za wodę i ścieki wody powinny wrócić do rad gmin - powiedział w środę minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Dodał… » więcej 2024-07-24, godz. 10:20 NFZ konsultuje zmiany dotyczące rehabilitacji leczniczej NFZ planuje zmiany dotyczące rehabilitacji leczniczej. Zmiana zakłada, że maksymalnie 20 proc. czasu pracy personelu w fizjoterapii ambulatoryjnej będzie realizowane… » więcej 2024-07-24, godz. 10:20 Czego zanieczyszczone polskie miasta mogą nauczyć się od Hiszpanii? Kapsch TrafficCom wyjaśnia (MediaRoom) - Polskie miasta należą do najbardziej zanieczyszczonych w Europie - Tysięcy zgonów można by uniknąć - Hiszpańskie miasta znalazły sposoby na walkę… » więcej 2024-07-24, godz. 10:20 Nie żyje angielski gitarzysta, legenda bluesa John Mayall W wieku 90 lat zmarł angielski gitarzysta i wokalista bluesowy John Mayall. O bluesie mawiał, że jest niczym terapia dla duszy. 'To uniwersalny język, zrozumiały… » więcej 2024-07-24, godz. 10:20 Ujawniono przyczynę śmierci partnerki Clinta Eastwooda Kilka dni temu hollywoodzki aktor i reżyser pogrążył się w żałobie po odejściu swojej życiowej partnerki Christiny Sandery. Kobieta zmarła nagle w wieku… » więcej 2024-07-24, godz. 10:20 Romanowski: podchodzę ze spokojem do przyszłej decyzji sądu w mojej sprawie Podchodzę ze spokojem do przyszłego postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie w mojej sprawie - powiedział w środę polityk Suwerennej Polski, poseł klubu… » więcej 2024-07-24, godz. 10:10 Nepal/ Osiemnaście osób zginęło w wypadku samolotu podczas startu Osiemnaście osób zginęło w środę w wypadku samolotu, który podczas startu zjechał z pasa startowego i się rozbił - przekazał dziennik 'Kathmandu Post'… » więcej 2024-07-24, godz. 10:10 Paryż - Złotkowska: wyniki igrzysk w Tokio i Pekinie były wypaczone przez COVID (wideo) Na letnich igrzyskach w Tokio i zimowych w Pekinie swoje piętno odcisnęła pandemia koronawirusa. 'Sportowcy podczas obu imprez przeżywali bardzo ciężkie… » więcej 2024-07-24, godz. 10:00 Warmińsko-Mazurskie/ Policjanci i strażacy poszukują 2 mężczyzn, którzy wypłynęli łódką na jezioro Kownatki Policjanci i strażacy wznawiają w środę poszukiwania dwóch mężczyzn, którzy zaginęli w niedzielę po tym, jak wypłynęli na jezioro Kownatki koło Nidzicy… » więcej
13141516171819
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »