Do codziennych zadań austriackiej policji należy też codzienne kontrolowanie przestrzegania przepisów, związanych z walką z czwartą falą pandemii. Do tego dochodzą liczne demonstracje przeciwników obostrzeń i zapowiadanych obowiązkowych szczepień w stolicy kraju i innych miastach. Przykładowo, w ostatnią sobotę w protestach w Wiedniu brało udział ok. 42 tys. osób, a bezpieczeństwa pilnowało 1200 funkcjonariuszy.

Także dzisiejszemu zaprzysiężeniu kanclerza i nowych ministrów w rządzie OeVP/Zieloni towarzyszył protest ok. 100-osobowej grupy przeciwników działań rządu. Konieczne było zwiększenie liczby policjantów, a także sprowadzenie grupy uzbrojonych funkcjonariuszy Wiedeńskiej Alarmowej Grupy Operacyjnej WEGA – podaje Puls 24.

Policjanci nie zawsze mogą zachować odpowiedni dystans podczas wykonywania czynności służbowych, dlatego infekcje Covid-19 zdarzają się wśród nich wyjątkowo często. „Policja ma dwukrotnie wyższy wskaźnik infekcji, niż ogół populacji”- podkreśla Hermann Greylinger ze związków zawodowych policji w rozmowie z ORF. Zaznacza, że ponad 80 proc. pracowników policji jest zaszczepionych.

Także przedstawiciel wiedeńskiej policji, Gerhard Zauner, potwierdził „ponadprzeciętną” częstość występowania zakażeń Covid-19 wśród funkcjonariuszy policji, co w efekcie przekłada się na większą liczbę zwolnień lekarskich. Aby to zrekompensować, zdrowi funkcjonariusze musieliby brać nadgodziny. Jak podkreślają związkowcy, z powodu kontroli środków bezpieczeństwa oraz demonstracji antyszczepionkowców nadgodzin do przepracowania jest i tak więcej, niż przeciętnie.

Wg Zaunera, na każdego funkcjonariusza policji przypada obecnie blisko 60 dodatkowych godzin pracy miesięcznie. „Doszliśmy obecnie do sytuacji, która staje się nie do zaakceptowania. Koledzy regularnie otrzymują rozkazy powrotu na służbę w czasie przeznaczonym na wypoczynek, przy czym nie należą do rzadkości regularne 24-godzinne dyżury”- podkreśla Zauner.

Jak zaznacza ORF, biuro prasowe wiedeńskiej policji nie chciało ujawnić informacji, dotyczących ilości infekcji i stanu zdrowia funkcjonariuszy.

„Z powodu dużej ilości nadgodzin i braku czasu na wypoczynek i życie rodzinne, policjanci są w kiepskim nastroju” – zaznacza Greylinger. „Obecna sytuacja na pewno nie jest łatwa. Różne rodzaje stresu są i zawsze były częścią zawodu policjanta. Dlatego mamy pewność, że obecna sytuacja pandemiczna również zostanie dobrze i profesjonalnie rozwiązana” – skomentowało MSW.

Marzena Szulc(PAP)

mszu/ jar/