Szef izraelskiego rządu napisał na Twitterze, że "Hamas jest organizacją terrorystyczną, tak po prostu. Ramię polityczne umożliwia jego działalność militarną. Ci sami terroryści - tylko w garniturach". Podziękował też "swojemu przyjacielowi Borisowi Johnsonowi za podjęte przez Wielką Brytanię kroki prawne, wyrażając uznanie dla decyzji brytyjskiego premiera.

Wielka Brytania zaprzestaje rozróżnienia na legalne polityczne skrzydło palestyńskiej organizacji Hamas i organizację terrorystyczną, jak traktowane jest od 2001 roku skrzydło militarne. Przebywająca z wizytą w Waszyngtonie minister spraw wewnętrznych w rządzie Borisa Johnsona Priti Patel w piątek ogłosi zmiany wynikłe z "analizy szerokiego zakresu danych wywiadowczych". Oskarżonym o wspieranie Hamasu będzie grozić 10-letnia kara więzienia.

„Hamas ma znaczące możliwości terrorystyczne, w tym dostęp do rozległej i wyrafinowanej broni, a także obiektów szkoleniowych dla terrorystów, i od dawna jest zaangażowany w poważne działania terrorystyczne” – wyjaśniono w oświadczeniu ambasady brytyjskiej w Izraelu.

Minister Patel, motywując decyzje rządu brytyjskiego, nazywa organizację "zaciekle antysemicką" i przypomina, że "„antysemityzm to trwałe zło, którego nigdy nie będę tolerować. Żydzi nieustannie czują się zagrożeni – w szkole, na ulicy, podczas modlitwy, w swoich domach, a nawet w internecie".

Polityczne skrzydło Hamasu założonego w 1987 roku sprawuje władzę w Strefie Gazy. Skrzydłem zbrojnym organizacji są Brygady Izz ad-Dina al-Kassama. Sam Hamas określa się jako "ruch oporu" i skrzydło Bractwa Muzułmańskiego w Palestynie. (PAP)

mnw/ tebe/