Powalone drzewa uniemożliwiały w godzinach rannych ruch tramwajów w centrum Hagi, a ze względu na uszkodzenia trakcji w tym samym czasie nie kursowały pociągi w okolicach Bredy na południu kraju. Przez pewien czas powalone drzewa blokowały autostradę A50 w rejonie Utrechtu w centralnej Holandii.

Z informacji mediów wynika, że nie zanotowano ofiar śmiertelnych wichury, jednak cztery osoby zostały ranne w Barendrecht na południu kraju.

Jak podaje dziennik „Algemeen Dagblad" straty materialne to głównie skutek przejścia dwóch miejscowych tornad. Gazeta uważa jednak, że można mówić o szczęściu, że straty nie okazały się większe.

„Czysto z meteorologicznego punktu widzenia udało nam się całkiem nieźle” - potwierdził Wilfred Janssen z aplikacji pogodowej Weerplaza. Holenderski Instytut Meteorologiczny (KNMI) przewiduje jednak utrzymanie żółtego kodu alarmowego przez cały czwartek.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)

apa/ ap/