Białoruś/ Prorządowy serwis zapowiada odpowiedzialność karną za subskrypcję „ekstremistycznych” czatów
Według komunikatu subskrybenci kanałów, czatów i sieci społecznościowych, uznanych za „ekstremistyczne”, mieliby zostać zrównani z członkami „organizacji ekstremistycznych”.
„Oznacza to, że subskrybenci ekstremistycznych kanałów w Telegramie i czatów będą odpowiadać karnie z art. 361.1 (do siedmiu lat pozbawienia wolności) jako uczestnicy organizacji ekstremistycznej” – opublikował w Telegramie serwis o nazwie GUBOP, reprezentujący według mediów Główny Departament ds. Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją.
Niektóre media niezależne podają, że jest to nieoficjalny kanał tej struktury białoruskiego MSW. Powołuje się on na podpisane przez premiera Ramana Hałouczenkę rozporządzenie z 12 października „O środkach przeciwdziałania ekstremizmowi i rehabilitacji nazizmu”, które nie zostało jeszcze opublikowane.
Po publikacji GUBOP, ku zadowoleniu prorządowej części białoruskiego internetu, liczba subskrybentów opozycyjnych kanałów w Telegramie zaczęła spadać.
W mediach oficjalnych pojawiły się publikacje, w których służba prasowa rządu informuje o treści rozporządzenia z 12 października, m.in. o tym, że MSW będzie zbierać dane przekazywane przez inne struktury państwowe i publikować listy osób i struktur, uznanych za ekstremistyczne. W opublikowanych wyjaśnieniach nie poruszono kwestii ewentualnego uznania subskrybentów „ekstremistycznych” kanałów za członków „organizacji ekstremistycznych”. (PAP)
just/ ap/