Zgorzelski: z pewnością nie należy wykluczać współpracy z Gowinem przed przyszłymi wyborami
"by starać się zbudować drugi opozycyjny blok".
Jarosław Gowin powiedział we wtorek w "Super Expressie", że jeśli opozycja chce odebrać władzę PiS, musi rozpocząć proces jednoczenia się i że według niego "optymalne byłoby powstanie dwóch bloków; w centrum polskiej sceny politycznej jednego skupionego wokół PO, i drugiego ciut na prawo od PO, między PO i PiS".
Według niego, dla realizacji takiego scenariusza, "konieczne byłoby połączenie czterech środowisk", czyli: PSL, Porozumienia, "konserwatywnie nastawionej części samorządowców" oraz Polski2050 Szymona Hołowni. Gowin zastrzegł, że "na razie za wcześnie, aby przesądzać o tym, że taki blok powstanie".
Zgorzelski został zapytany w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy PSL jest zainteresowane współpracą z Gowinem przed przyszłymi wyborami parlamentarnymi. "Nie będziemy odrzucali tej oferty" - odpowiedział.
Oczywiście - dodał - Gowin "ma dzisiaj wartość taką, iloma dysponuje szablami". "Tych szabel jest kilka i często są one na wagę przegłosowania ustaw, które z punktu widzenia PiS-u są ważne, ale niekoniecznie z punktu widzenia Polski. Więc tutaj ta wartość jest wymierzalna ilością szabel" - stwierdził Zgorzelski.
Według niego, jeśli chodzi o udział Gowina w ewentualnym bloku przed przyszłymi wyborami, "to z pewnością nie należy tego wykluczać". "Ale są inne dużo większe i bardziej interesujące podmioty, które mogłyby zbudować tę partię, która byłaby pomiędzy PiS-em i PO" - uważa Zgorzelski. Wymienił tu samorządowców, którzy - jak mówił - "nie są określeni ideowo, tak jak prezydent stolicy Rafał Trzaskowski i jego koledzy, tylko bardziej konserwatywnie i centrowo". "Jest ich dużo i z nimi rozmawiamy" - powiedział poseł ludowców.
Zapytany, czy widziałby też współpracę z ugrupowaniem Szymona Hołowni, Zgorzelski odparł, że tak. "Rozmawiamy poważnie z kolegami od pana Szymona Hołowni po to, żeby starać się zbudować drugi opozycyjny blok" - powiedział.
Zdaniem Zgorzelskiego wybory parlamentarne odbędą się w terminie, "a wybory samorządowe, które z punktu widzenia partii rządzącej są gorszymi do przeprowadzenia i wygrania, będą przesunięte na wiosnę 2024 roku". "Więc dzisiaj opowiadanie o wyborach jest takim trochę, można powiedzieć, weekendowym +baju, baju+, bo oczywiście żadna roztropna partia, żaden roztropny projekt nie zaistnieje na dwa lata przed wyborami, bo po co? Po to, żeby wyjść na strzał partii rządzącej? Chyba byłoby to bez sensu" - powiedział poseł PSL.
Inni politycy PSL komentując pomysł Gowina podkreślali niedawno w rozmowie z PAP, że Koalicja Polska - PSL nie koncentruje się wokół partii politycznych, tylko wokół postulatów gospodarczych i ideowych, a "czy powstanie jeden blok wyborczy, czy nie, to czas pokaże".
Z kolei lider Polski 2050 Szymon Hołownia powiedział PAP, że nie ma ani rozmów, ani deklaracji w sprawie budowy bloku wyborczego z PSL i partią Jarosława Gowina. Gdy wybory zostaną zarządzone, przyjdzie czas na decyzje taktyczne; nie można wykluczyć żadnej opcji - dodał. (PAP)
autor: Edyta Roś
ero/ mok/