LE piłkarzy ręcznych - Orlen Wisła zrobiła wielki krok w kierunku awansu
Orlen Wisła w tym sezonie musi sobie wywalczyć udział w europejskich pucharach. EHF zdecydowała, że rywalizację rozpocznie od drugiej rundy. W pierwszym meczu kwalifikacyjnym, płocczanie wysoko drużynę HC Dobrogea Sud Constanta.
„Ten wynik, to dobry prognostyk przed meczem rewanżowym, który za tydzień zagramy w Konstancy. Bardzo cieszymy się, że w Orlen Arenie, przy wspaniałym dopingu naszych kibiców, wygraliśmy 11-bramkami z rumuńskim zespołem” - powiedział PAP po meczu prezes SPR Wisła Płock Robert Czwartek.
Szef klubu przestrzega przed przesadną radością, bo Orlen Wisła jeszcze nie awansowała do fazy grupowej.
„Za tydzień gramy rewanż, to bardzo trudny i ważny wyjazd. Będziemy grać nie tylko z drugą siłą rumuńskiej piłki ręcznej, także z kibicami, którzy na pewno wierzą, że ich drużyna może zniwelować różnicę i grać w europejskich pucharach. Traktujemy ten wyjazd bardzo poważnie, chcemy wygrać obydwa spotkania i awansować do fazy grupowej” – zapowiedział.
Po pierwszej połowie spotkania niewielu było optymistów, którzy wierzyli, że Orlen Wisła może wygrać 11-bramkami.
„Przede wszystkim przez pierwsze 30 minut widać było wyraźnie brak skuteczności. Ale to już nie jest ważne. Ważne jest to, co się stało po przerwie. To świadczy o tym, że obudziliśmy się w odpowiednim momencie i zdołaliśmy nie tylko pokonać rywala, ale zrobić to w takim stylu. Wypracowaliśmy dużą, 11-bramkową zaliczkę, ale to jeszcze nie koniec, jeszcze nie jesteśmy w fazie grupowej, wszystko się rozstrzygnie za tydzień” - zaznaczył prezes.
Mecz rewanżowy zostanie rozegrany 28 września. Losowanie grup zaplanowano na 30 września. (PAP)
marc/ cegl/