Tokio/lekkoatletyka – Warholm pobiegnie na bieżni, której nigdy nie widział z bliska
„W piątek więc wystartuję w kwalifikacjach na stadonie, którego nigdy nie widziałem z bliska i na bieżni, której nawet nie dotknąłem i kompletnie jej nie znam, lecz nie widzę w tym problemu. Mój trener sprawdził ją i zrobił wiele zdjęć co powinno mi wystarczyć” - powiedział dwukrotny mistrz świata w tej konkurencji kanałowi telewizji NRK.
Wyjaśnił, że w środę, kiedy obiekt udostępniono dla treningów, panował taki tłok, że aby wejść na stadion potrzebna była co najmniej godzina stania w kolejce – "jeszcze nigdy nie widziaem tylu lekkoatletów naraz i nie chciałem tracić czasu w tym tłumie”.
Zdaniem eksperta NRK Vebjoerna Rodala, mistrza olimpijskiego na 800 metrów z Atlanty (1996) Warholm nie powienien mieć żadnych problemów w piątek.
„To będą tylko kwalifikacje, a bieżnie na wszystkich stadionach świata mają taką samą długość. Decyzja o rezygnacji z treningu świadczy tylko o jego pewności siebie i zaufania do swojej formy” - stwierdził.
Zbigniew Kuczyński (PAP)
kucz/ co/