Radio Opole » Kraj i świat
2021-07-23, 18:50 Autor: PAP

Tokio - w sobotę zaczynają m.in. siatkarze, koszykarze 3x3 i Świątek

Koszykarze 3x3, siatkarze, Iga Świątek, kolarze - to tylko niektóre punkty sobotniego programu igrzysk olimpijskich w Tokio, na które kibic znad Wisły powinien zwrócić uwagę. Większość konkurencji rozpocznie się wczesnym rankiem polskiego czasu.

Polscy koszykarze i siatkarze są typowani przez wielu ekspertów do olimpijskiego złota. Pierwszy krok ku temu powinni zrobić już w sobotę. Bardziej zapracowani będą ci pierwsi, bo mają do rozegrania dwa spotkania. Najpierw - o 4.35 - zmierzą się z Łotwą, niecałe cztery godziny później (12.05) zagrają z gospodarzami.


Biało-czerwoni w składzie: Michael Hicks, Paweł Pawłowski, Szymon Rduch i Przemysław Zamojski to zdobywcy czwartego miejsca i brązowego medalu w dwóch ostatnich mistrzostwach świata. W tych drugich, przed dwoma laty w Amsterdamie, w meczu o trzecie miejsce pokonali Serbię 18:15, sprawiając że rywale pierwszy raz nie stanęli na podium MŚ. Złoty medal zdobyli Amerykanie, którzy… nie zakwalifikowali się do igrzysk w Tokio.


Siatkarze to już marka sama w sobie. O tym, że są faworytami mówiło się od lat. Tym bardziej, że pod skrzydłami Vitala Heynena potrafili wygrać z każdą reprezentacją. Zostali też mistrzami globu, a pewność siebie bije nawet od nich samych. Mecz z Iranem, przeciwnikiem niewygodnym, będzie dla nich dobrym sprawdzianem na początek rywalizacji. Spotkanie ma się rozpocząć o 12.40.


Medale rozdaną zostaną w kolarskim wyścigu ze startu wspólnego, który ma ruszyć o 4.00. Polskę reprezentują doświadczeni Michał Kwiatkowski, Maciej Bodnar i brązowy medalista sprzed pięciu lat Rafał Majka. Żaden z nich nie jest wymieniany w gronie kandydatów do podium, ale biało-czerwoni potrafią się ścigać w tych najważniejszych startach i przy dobrym układzie mogą sprawić niespodziankę.


Rywalizacja rozpocznie się także na odnowionych kortach tenisowych. Jako pierwsza do boju stanie rozstawiona z numerem szóstym triumfatorka zeszłorocznego French Open Iga Świątek. Jej pierwszą rywalką będzie doświadczona, 11 lat starsza, ale zajmująca obecnie 210. miejsce w światowym rankingu Niemka Mona Barthel. Zawodniczki zmierzyły się dotychczas raz - w ćwierćfinale turnieju ITF w Pradze trzy lata temu górą była Polka.


Z występem Świątek wiązane są spore nadzieje. Zawodniczka, jak i jej trener Piotr Sierzputowski, doskonale o tym wiedzą.


"Lepiej być przygotowanym nie można, biorąc pod uwagę, że nie szykujemy się do tego startu przez większość roku jak niektórzy sportowcy z innych dyscyplin. My przystępujemy do niego bardziej z marszu, po wielu turniejach i w połowie sezonu. Co do kwestii różnicy czasu, to myślę, że potrzeba nam jeszcze może jedną noc. Powiedziałbym jednak, że jest już nieźle. Co do klimatu, to jest oczywiście ciepło. Wczoraj trenowaliśmy o godz. 13, czyli w porze największego upału, by się przygotować na taką możliwość. Kort był tak gorący, że można było na nim jajka sadzić. Nie uważam jednak, by było tu cieplej niż w Polsce. Różnicę robi wilgotność, która sprawia, że człowiek szybko czuje się zmęczony" - powiedział w rozmowie z PAP szkoleniowiec najlepszej polskiej tenisistki.


Mecz rozpocznie się o 4.00 na korcie centralnym. W sobotę w pierwszej rundzie wystąpią także w singlu Kamil Majchrzak, który zmierzy się z Serbem Miomirem Kecmanovicem oraz polski debel Łukasz Kubot i Hubert Hurkacz. Ich przeciwnikami będą Niemcy Jan-Lennard Struff-Alexander Zverev.


Aneta Stankiewicz będzie pierwszą zawodniczką z polskiej reprezentacji, która stanie przed szansą na zdobycie medalu. Strzelczyni ma zaplanowany start w konkurencji karabinu pneumatycznego 10 m na godz. 1.30. "Każdy, kto wejdzie do finału, ma szansę zdobyć krążek" - powiedziała.


W przeszłości sukces karabiniarek rozwiązywał worek z polskimi medalami na igrzyskach. Tak było w Atlancie za sprawą Renaty Mauer-Różańskiej oraz w Londynie w przypadku Sylwii Bogackiej.


"Oczywiście, że chętnie przyjęłabym prawo serii w tym wypadku. Każdy startujący marzy o podium, a już w ogóle rozpoczynający, żeby fajnie wyszło" - przyznała 26-letnia bydgoszczanka.


O medalach marzą też szpadzistki. Wszystkie rywalizację w Tokio rozpoczną od drugiej rundy. Na planszy jako pierwsza - o 3.25 - stanie Aleksandra Jarecka, która zmierzy się ze startującą pod neutralną flagą Rosjanką Wiolettą Kołobową. Pół godziny później rozpoczną się walki Renaty Knapik-Miazgi z Ukrainką Ołeną Krywycką i Ewy Trzebińskiej z Estonką Katriną Lehis. By znaleźć się w strefie medalowej Polki muszą pokonać przynajmniej trzy przeciwniczki. Finał zaplanowano na 13.45.


Pierwszą rundę rywalizacji mają przed sobą pięściarka Karolina Koszewska (kat. 69 kg), która zmierzy się z reprezentantką Uzbekistanu Shakhnozą Yunusovą (godz. 4.00) oraz pingpongistka Natalia Partyka - jej rywalką będzie Australijka Michelle Bromley (godz. 8.00).


W przedbiegach wystartują też trzy osady wioślarskie - dwojka podwójna wagi lekkiej: Jerzy Kowalski i Artur Mikołajczewski (godz. 4.00); czwórka bez sterniczki: Monika Chabel, Joanna Dittmann, Olga Michałkiewicz i Maria Wierzbowska (4.20) oraz czwórka bez sternika: Marcin Brzeziński, Mikołaj Burda, Michał Szpakowski i Mateusz Wilangowski (4.50). (PAP)


mar/ cegl/


Kraj i świat

2024-05-02, godz. 20:30 Piłkarski PP - trener Wisly Kraków: nie zwątpiliśmy ani na moment 'Nie zwątpiliśmy ani na moment' - przyznał hiszpański trener Wisły Kraków Albert Rude po triumfie tego zespołu w finale piłkarskiego Pucharu Polski. Pierwszoligowiec… » więcej 2024-05-02, godz. 20:30 Piłkarski PP - Kulesza: na tym polega piękno tych rozgrywek Prezes PZPN Cezary Kulesza przyznał po decydującym meczu piłkarskiego Pucharu Polski, w którym pierwszoligowa Wisła Kraków pokonała Pogoń Szczecin po dogrywce… » więcej 2024-05-02, godz. 20:30 Litwa/ Minister obrony: batalion USA pozostanie na Litwie na czas nieokreślony Amerykański batalion wojskowy stacjonujący na Litwie pozostanie w tym kraju na czas nieokreślony, a nie tylko do 2025 roku, jak wcześniej planowano - poinformował… » więcej 2024-05-02, godz. 20:20 Marszałek Sejmu: Rzeczpospolita, to rzecz wspólna, a nie własność tych, którzy nią rządzą (krótka2) Rzeczpospolita, tak jak jej biało-czerwona flaga, to rzecz wspólna, a nie własność tych, którzy nią rządzą - podkreślił marszałek Sejmu Szymon Hołownia… » więcej 2024-05-02, godz. 20:20 UE/NATO zaniepokojone złośliwymi atakami hybrydowymi Rosji m.in. w Polsce Niepokój członków Sojuszu wzbudziły ostatnie złośliwe działania Rosji, w tym cyberataki i kampanie dezinformacyjne, na terytorium kilku państw członkowskich… » więcej 2024-05-02, godz. 20:20 Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów 'Zabili także dzieci': watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji… » więcej 2024-05-02, godz. 20:10 ME 2024 - kolejne osłabienie Francuzów, nie zagra Lucas Hernandez Piłkarz reprezentacji Francji i Paris Saint-Germain Lucas Hernandez zerwał więzadło krzyżowe w kolanie i nie zagra w zbliżających się mistrzostwach Europy… » więcej 2024-05-02, godz. 20:10 Ekstraklasa koszykarzy - Anwil - Spójnia 89:70 Pierwszy mecz ćwierćfinałowy: Anwil Włocławek - Spójnia 89:70 (22:19, 20:14, 30:18, 17:19). Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 1-0 dla Anwilu… » więcej 2024-05-02, godz. 20:10 Marszałek Sejmu: nie ma przestrzeni na wzajemne wyniszczanie się, gdy za naszymi granicami wojna (krótka) Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w czwartkowym orędziu wygłoszonym z okazji Dnia Flagi podkreślił, że 'dziś, gdy za naszymi granicami jest wojna, przestrzeni… » więcej 2024-05-02, godz. 20:00 Piłkarski PP - trener Pogoni: mieliśmy już w rękach to trofeum Trener piłkarzy Pogoni Szczecin Jens Gustafsson nie ukrywał rozczarowania po przegranym w Warszawie finale Pucharu Polski z Wisłą Kraków 1:2 po dogrywce… » więcej
567891011
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »