Solidarność z Taurona zapowiada kolejną manifestację
Decyzję w tej sprawie podjął Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność, zapowiadając ujawnienie szczegółów protestu na przyszły tydzień.
"Manifestacja będzie naszą odpowiedzią na piętrzące się problemy w Grupie Tauron Polska Energia, spowodowane kontrowersyjnymi decyzjami zarządu Grupy. Data i miejsce manifestacji zostaną ustalone niebawem. Przewidywane miejsce to katowicka siedziba Tauronu lub Ministerstwo Aktywów Państwowych w Warszawie" – poinformował w piątek szef Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki "S" Jarosław Grzesik, cytowany przez biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
Przedstawiciele Taurona nie skomentowali dotąd zapowiedzi związkowców - z prośbą o komentarz PAP zwróciła się w piątek do biura prasowego spółki.
Decyzja o zorganizowaniu manifestacji zapadła 22 lipca podczas spotkania szefa Sekretariatu z przedstawicielami prezydiów Krajowej Sekcji Energetyki "S" oraz Krajowej Sekcji Elektrowni i Elektrociepłowni związku. Podczas spotkania ustalono również, że 30 lipca odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Rady Sekretariatu, poświęconego sytuacji w branży energetycznej.
W minioną środę liderzy Solidarności ze spółek Grupy Tauron skierowali pismo do wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, w którym zwrócili się "o podjęcie zdecydowanych działań mających na celu przywrócenie właściwego funkcjonowania Grupy". W wystąpieniu do szefa MAP związkowcy ocenili, że prezes Tauronu Paweł Strączyński, mimo złożenia (z dniem 28 lipca) rezygnacji z zajmowanego stanowiska, nadal podejmuje decyzje, które - w ocenie związkowców - "są szkodliwe dla Grupy Tauron i jej pracowników".
"Byliśmy przekonani, że po złożeniu rezygnacji z pełnienia funkcji prezesa, pan Paweł Strączyński ograniczy do minimum swoją aktywność zarządczą" – napisali związkowcy w piśmie do wicepremiera Sasina. Ich zdaniem, wbrew tym oczekiwaniom prezes wciąż podejmuje decyzje personalne w zakresie obsady kierowniczych stanowisk w spółkach Grupy, co - według przedstawicieli strony społecznej - powinno być zadaniem nowego zarządu Grupy.
Spór w Tauronie trwa od kilku miesięcy. Związki zawodowe zarzucają zarządowi "brak woli prowadzenia konstruktywnego dialogu społecznego" i sprzeciwiają się zapowiadanym zmianom struktury Grupy Tauron, które - w ich ocenie - doprowadzą do jej likwidacji.
Obecnie w Tauronie trwa postępowanie kwalifikacyjne, mające wyłonić nowego prezesa spółki Tauron Polska Energia i jego trzech zastępców: ds. finansów, ds. strategii i rozwoju oraz ds. handlu. Termin przyjmowania zgłoszeń kandydatów został niedawno wydłużony do 30 lipca, a rozmowy z wybranymi kandydatami zaplanowano na 3-4 sierpnia w zamiejscowym biurze spółki w Warszawie.
Obecny prezes spółki Paweł Strączyński, kierujący pracami jej zarządu od początku kwietnia tego roku, 2 lipca zrezygnował ze stanowiska - początkowo z dniem 21 lipca tego roku, jednak kilka dni temu datę ustąpienia prezesa przesunięto o tydzień, na 28 lipca. Oprócz niego w obecnym zarządzie Taurona pozostaje wiceprezes ds. zarządzania majątkiem Jerzy Topolski.
Tauron Polska Energia jest spółką dominującą w Grupie Tauron, dysponującą kapitałem własnym w wysokości ponad 19 mld zł oraz zatrudniającą przeszło 25 tys. pracowników. Grupa Tauron rocznie dostarcza ok. 50 terawatogodzin energii elektrycznej do ok. 5,7 mln odbiorców, głównie w południowej Polsce. Dominującym akcjonariuszem firmy jest Skarb Państwa.(PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ je/