Przydacz: w rozmowie z Cholletem przedstawiłem stan prawny i fakt prac ws. noweli ustawy o radiofonii i telewizji
Na briefingu został on zapytany czy temat projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji pojawił się podczas jego rozmowy z przebywającym z wizytą w Warszawie Derekiem Cholletem - podsekretarzem stanu i doradcą politycznym szefa dyplomacji USA Antony'ego Blinkena.
Wiceszef MSZ powiedział, że "95 proc. czasu rozmowy było poświęconych tematyce bezpieczeństwa, tematyce relacji politycznych polsko-amerykańskich i to było główną przyczyną wizyty pana Cholleta właśnie w związku z tą tematyką". "Już od kilku tygodni wiemy o prowadzonych rozmowach prowadzonych pomiędzy Waszyngtonem a Berlinem dotyczących Nord Stream 2" - stwierdził Przydacz.
Dodał, że w końcówce czwartkowego spotkania "pojawiły się kwestie natury bilateralnej, także dotyczące obecności amerykańskich inwestorów w Polsce".
"Przedstawiłem stan prawny, jak wygląda to w dzisiejszej sytuacji, przedstawiłem fakt prac parlamentarnych nad przepisami doprecyzowującymi wymogi wobec inwestorów zagranicznych w tej infrarstrukturze jaką jest infrastruktura medialna" - poinformował.
Przypomniał, że prace nad przygotowaniem noweli trwają, ale zostały przesunięte "na kilka tygodni do przodu".
"Z mojej perspektywy, z perspektywy przedstawiciela władzy wykonawczej, trudno żebym komentował prace parlamentarne, poczekajmy na wynik tychże prac. Tak samo trudno, bym komentował kwestię decyzji Krajowej Rady radiofonii i Telewizji, która jest chciałem absolutnie niezależnym. W moim przekonaniu należy pozostawić jej tę decyzję, by wydała odpowiednią decyzję w oparciu o przepisy polskiego prawa. I to było moje stanowisko wobec pana Cholleta" - powiedział Przydacz.
Chollet przyjechał do Warszawy w środę. Jak zapowiedział Departament Stanu, podczas wizyty ma poruszać "szereg kwestii, w tym wspólne obawy dotyczące gazociągu Nord Stream 2 i szerszego bezpieczeństwa energetycznego". We wtorek i środę Chollet składał wizytę na Ukrainie.
Na początku lipca posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, w którym wskazano, że "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego". Przedstawicielem wnioskodawców jest Marek Suski (PiS).
W debacie publicznej często padają oceny, że projekt jest skierowany przeciwko stacji TVN, która obecnie jest w trakcie rozmów z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji w sprawie przedłużenia koncesji. Właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.
W środę wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki oświadczył, że Sejm zajmie się tym projektem raczej 11 sierpnia, a wcześniej oczywiście odbędzie w tej sprawie posiedzenie komisji.
Rzeczniczka prasowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Brykczyńska poinformowała, że na czwartkowym posiedzeniu Rady odbyły się głosowania nad przyznaniem TVN koncesji, jednak żadne z nich nie przyniosło rozstrzygnięcia. Zapowiedziała kolejne głosowania w KRRiT w tej sprawie. Nie wiadomo jednak, kiedy do nich dojdzie. (PAP)
autorka: Wiktoria Nicałek
wni/ mok/