Radio Opole » Kraj i świat
2021-07-22, 05:30 Autor: PAP

Tokio - japońska sztuka cierpliwości

Uczestnicy igrzysk w Tokio poddawani są różnorakim próbom cierpliwości. Jedna czeka ich zaraz po wylądowaniu w stolicy Japonii, gdy przeważnie co najmniej cztery, pięć godzin spędzają na załatwianiu formalności, drugą bywa nieraz kontakt z wolontariuszami.

Pandemia COVID-19 i związane z nią obostrzenia dołożyły uczestnikom rozpoczynających się w piątek zmagań olimpijskich wielu obowiązków zarówno na wiele tygodni przed, jak i w trakcie imprezy.


U niektórych z Polaków spory niepokój wywołały doniesienia pierwszej grupy reprezentantów kraju, która wyleciała do Japonii 8 lipca. Według relacji wioślarzy i żeglarzy czekali oni siedem godzin zanim mogli opuścić lotnisko. Na tak długi czas oczekiwania wpływ miała weryfikacja wszelkich wymaganych przez organizatorów dokumentów, w tym: wyników testów na koronawirusa, sprawdzenie działania koniecznej do monitorowania stanu zdrowia podczas igrzysk aplikacji, przejście kolejnego badania pod kątem COVID-19 oraz załatwienie tradycyjnych formalności po przekroczeniu granicy innego kraju oraz odbiór akredytacji.


Kolejna grupa osób z Polski - w składzie z zawodnikami, osobami im towarzyszącymi i dziennikarzami - korzystająca z bezpośredniego połączenia PL LOT, które kończy podróż na lotnisku Narita, również zaliczyła ponad pięć godzin oczekiwania. Więcej szczęścia miały wybrane osoby, które zdecydowały się na lot z przesiadką kierujący się na Hanedę. Tu najwięksi szczęściarze już po ok. dwóch godzinach mogli się udać do autobusu czekającego pod lotniskiem. Nie wszyscy lądujący tam jednak aż tak dobrze trafili. Wśród polskich przedstawicieli mediów są też tacy, którzy czekali tam ponad sześć godzin.


Wśród restrykcji związanych z koronawirusem jest m.in. zakaz korzystania z komunikacji publicznej (w przypadku dziennikarzy przez pierwsze dwa tygodnie). Nieraz droga między dwoma olimpijskimi budynkami wynosi zaledwie kilkaset metrów lub kilka kilometrów i najprościej oraz najszybciej byłoby pokonać ten dystans pieszo. Zgodnie z zaleceniem organizatorów należy jednak skorzystać z dedykowanych autobusów lub ewentualnie taksówek. W przypadku tych pierwszych, które mają znacznie bardziej rozbudowane trasy, wydłuża to znacząco czas potrzebny na dotarcie do miejsca docelowego.


Sportowcy i osoby mające z nimi stale styczność muszą być poddawani testom pod kątem COVID-19 codziennie od momentu przybycia, ale za to nie obowiązuje ich kwarantanna. Poruszają się jednak tylko między wioską olimpijską a obiektami treningowymi i tymi, w których będą niedługo rywalizować. Inni, poza badaniem na lotnisku, poddawani mu są także przez trzy kolejne dni, a potem - w zależności - od pełnionej funkcji - co cztery lub siedem dni.


Różnie też wygląda sprawa kwarantanny. Części, jeśli swoją argumentacją przekonali japoński rząd, w ogóle ona nie dotyczyła, ale poruszać się mogą oni w bardzo wąskim obszarze (w przypadku dziennikarzy mowa o głównym centrum prasowym, co zostanie poszerzone o obiekty sportowe). Innych czekała trzydniowa izolacja, a niektórzy mieli znacznie więcej pecha.


"Gdy przylecieliśmy, to nałożono na nas dwutygodniową kwarantannę. Nie mogliśmy nigdzie wychodzić. Jedzenie lub inne niezbędne rzeczy mogliśmy kupić w sklepie znajdującym się na dolnej kondygnacji naszego hotelu. Izolację zdjęto z nas nagle po 11 dniach" - relacjonowało PAP dwóch portugalskich pracowników mediów.


Jeden z nich szczerze ucieszył się, gdy w autobusie dla prasy uchylono nieco okno i mógł wystawić na zewnątrz rękę. "Wreszcie trochę wolności" - skwitował z uśmiechem.


Nie wszyscy doczekali się przed wylotem akceptacji swoich tzw. planów aktywności. Każdy musiał wypisać w nim wszystkie miejsca - wybierając z ograniczonej mocno listy tych dozwolonych - w których zamierza przebywać przez pierwsze dwa tygodnie pobytu. Realizację tych deklaracji ma weryfikować jedna z wymaganych przez organizatorów aplikacji na telefon. Niektórzy wciąż czekają na akceptację władz Kraju Kwitnącej Wiśni i denerwują się brakiem odpowiedzi na swoje wiadomości mailowe oraz nieodbieraniem telefonu, gdy dzwonią pod wskazany numer. Pytani o inną opcję kontaktu w tej sprawie wolontariusze w centrum prasowym bezradnie rozkładają ręce i delikatnym uśmiechem dodają po angielsku "przepraszam".


Komunikacja z nimi również czasem bywa testem cierpliwości. Nie można im absolutnie odmówić chęci pomocy i życzliwości. Rzadko jednak ci z nich, którzy mają problem z porozumiewaniem się w języku angielskim, przyznają się do tego. W efekcie wydłuża to czas rozmowy, która i tak nie przynosi żadnego rozwiązania. Czasem dochodzi też do zabawnych nieporozumień. Jeden z takich pomocników w mocno dojrzałym wieku, na pytanie dziennikarki PAP o kontakt z osobami odpowiedzialnymi za formalności covidowe - wobec problemów innych krajowych przedstawicieli mediów z uzyskaniem odpowiedzi na maile i telefony - zaprowadził ją do... działu pomocy technicznej.


Uroczyste otwarcie igrzysk - w piątek.


Z Tokio - Agnieszka Niedziałek (PAP)


an/ pp/


Kraj i świat

2024-07-24, godz. 12:20 Dolnośląskie/ Sąd apelacyjny: należy powtórzyć wybory w jednym z obwodów w Trzebnicy (krótka) Wrocławski sąd apelacyjny wydał w środę postanowienie, w którym stwierdził nieważność wyboru Marka Długozimy na burmistrza Trzebnicy. Wybory będzie… » więcej 2024-07-24, godz. 12:10 KPMG: tylko 56 na 100 największych firm prezentuje ujawnienia klimatyczne i środowiskowe Tylko 56 ze 100 największych firm działających na polskim rynku opublikowało ujawnienia klimatyczne i środowiskowe - wynika z opublikowanego w środę raportu… » więcej 2024-07-24, godz. 12:10 Senackie komisje odrzuciły poprawki Lewicy ws. niekaralności za niewłaściwe użycie broni Debatujące nad ustawą mającą wesprzeć działania wojska i służb na granicy połączone senackie komisje odrzuciły zaproponowane przez Lewicę poprawki… » więcej 2024-07-24, godz. 12:10 UE/ KE o praworządności w Polsce: jest postęp, choć m.in. wolność mediów do poprawy (krótka) Komisja Europejska w opublikowanym w środę raporcie na temat praworządności odnotowała znaczący postęp w Polsce m.in. w zapewnianiu niezależności prokuratury… » więcej 2024-07-24, godz. 12:10 Francja warunkowym gospodarzem zimowych igrzysk olimpijskich w 2030 roku (krótka) Francji została w środę warunkowo wybrana na gospodarza zimowych igrzysk olimpijskich 2030 i musi teraz dostarczyć kluczowe gwarancje finansowe w terminie… » więcej 2024-07-24, godz. 12:10 Ostatniej doby na drogach zginęły cztery osoby, trzy utonęły We wtorek w trzech wypadkach zginęły cztery osoby - poinformowała policja na mapie wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa… » więcej 2024-07-24, godz. 12:10 Gruzja/ Służby: planowany zamach na Iwaniszwilego, w spisek zaangażowani ludzie z byłego rządu Służba Bezpieczeństwa Państwowego Gruzji (SUS) prowadzi śledztwo w sprawie rzekomych przygotowań do zabójstwa Bidziny Iwaniszwilego, byłego premiera, obecnie… » więcej 2024-07-24, godz. 12:00 Śląskie/ Nabór wniosków o rządowe dotacje do remontów dróg samorządowych na 2025 r. Śląski Urząd Wojewódzki ogłosił nabór wniosków o dotacje do remontów dróg samorządowych z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg (RFRD) na przyszły rok… » więcej 2024-07-24, godz. 11:50 Łódź/ Białoruski opozycjonista zeznaje w prokuraturze Paweł Łatuszka, białoruski opozycjonista, składa w środę zeznania w charakterze pokrzywdzonego w prokuraturze w Łodzi. Chodzi o śledztwo w sprawie nakłaniania… » więcej 2024-07-24, godz. 11:40 Warszawa/ Radni proponują postawić na linii otwockiej wiaty "w typie świdermajer"; miasto mówi "nie" Radni Sławomir Potapowicz i Paweł Lech złożyli interpelację, w którym proponują ustawić w dzielnicy Wawer na linii otwockiej drewniane wiaty przystankowe… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »