wPolityce.pl: Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Bartosza K.
Szefową Fundacji Otwarty Dialog jest wydalona z Polski w 2018 r. Ludmiła Kozłowska, żona zatrzymanego.
Portal wPolityce.pl podał w czwartek wieczorem, że śledczy dwukrotnie przesłuchiwali Bartosza K. Zatrzymany miał nie przyznać się do zarzucanych mu czynów. Z ustaleń portalu wynika, że Prokuratura Regionalna w Lublinie skierowała już wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie, który jest właśnie rozpatrywany.
W środę Prokuratura Regionalna w Lublinie potwierdziła PAP, że Bartosz K. - prezes zarządu spółki konsultingowej Silk Road Biuro Analiz i Informacji i przewodniczący Rady Fundacji Otwarty Dialog - został zatrzymany przez ABW.
"Bartosz K. usłyszy zarzuty poświadczenia nieprawdy, co do wykonania przez spółkę usług konsultingowych w 46 fakturach VAT wystawionych na rzecz 11 zagranicznych przedsiębiorców, na łączną kwotę około 5,3 mln zł, a także ukrycia przestępnego pochodzenia tych środków finansowych poprzez ich przelanie m.in. na rzecz Fundacji Otwarty Dialog oraz innych ustalonych podmiotów. Zarzuty obejmują działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej" – poinformował PAP w środę rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie Karol Blajerski.
Z ustaleń śledczych wynika, że od sierpnia 2012 roku do lutego 2016 roku Bartosz K. jako prezes firmy konsultingowej wystawiał faktury VAT z tytułu nieokreślonych usług konsultacyjnych, opisywanych jako "consultancy services", "IT services", "VOIP services". W tym okresie wystawionych zostało 46 faktur na rzecz 11 zagranicznych kontrahentów, opiewających na łączną kwotę około 5,3 mln zł.
Według informacji przekazanych przez rzecznika prokuratury, do kontrahentów Bartosza K. należały wyłącznie podmioty z tzw. "rajów podatkowych", takich jak Belize czy Seszele albo przedsiębiorcy jedynie pozorujący działania na rynku gospodarczym i zarejestrowani w wirtualnych biurach.
"Jak ustalono, spółka Bartosza K. w rzeczywistości nie świadczyła usług na rzecz tych kontrahentów ani nie pozostawała z nimi w relacjach gospodarczych. Spółki biorące udział w przestępczym procederze były utworzone przez profesjonalnych pośredników łotewskich i estońskich. Rachunki bankowe tych spółek były prowadzone m.in. na Łotwie, a rzeczywistym beneficjentem ich działalności byli m.in. obywatele Rosji i Ukrainy" - przekazał Blajerski.
Według śledczych, pozyskane od zagranicznych podmiotów środki finansowe w łącznej kwocie około 5,3 mln zł, zostały przelane m.in. na rzecz Fundacji Otwarty Dialog.
"Jak ustalono, przelewy na rzecz fundacji realizował Bartosz K., biorąc tym samym udział w przestępczym procederze prania brudnych pieniędzy, pochodzących z przestępstwa poświadczania nieprawdy w fakturach VAT" – dodał rzecznik.
Akta sprawy liczą prawie 40 tomów. Prokuratura podała, że zgromadzone dowody wskazują, że działalność Bartosza K. była ukierunkowana na czerpanie korzyści majątkowych z zagranicznych źródeł finansowych, pod pozorem działalności związanej z obroną praw człowieka i wolności politycznych oraz swobody działalności gospodarczej.
"Prowadzone w sprawie czynności w dalszym ciągu koncentrują się na procesowym ustaleniu innych źródeł zasilania kont spółek, biorących udział w przestępczym procederze. W tym celu skierowano wnioski o zagraniczną pomoc prawną do Rosji, która jednak do tej pory nie została zrealizowana" – dodał Blajerski.
Jak podał w środę w komunikacie rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn, zatrzymanie Bartosza K. to wynik śledztwa dotyczącego legalności finansowania Fundacji Otwarty Dialog i realizacji operacji finansowych przez zarządzających tym podmiotem. Śledztwo prowadzone jest przez Delegaturę ABW w Lublinie pod nadzorem lubelskiej Prokuratury Regionalnej. Bartosz K. jest pierwszym podejrzanym w śledztwie dotyczącym Fundacji Otwarty Dialog.
Bartosz K. jest przewodniczącym Rady Fundacji Otwarty Dialog. Szefową tej fundacji jest wydalona z Polski w 2018 r. Ludmiła Kozłowska, żona zatrzymanego. Miało to związek z negatywną opinią w jej sprawie wydaną przez ABW, wynikającą z "poważnych wątpliwości" dotyczących finansowania fundacji.(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ mark/