Jak podkreślił, samorządowcy z całego kraju przyjadą do Poznania oddać hołd uczestnikom robotniczego zrywu. Niezależnie od tego, w innych niż rocznicowe uroczystości godzinach, zaplanowano inaugurację nowego stowarzyszenia.

Spotkanie samorządowców 28 czerwca w Poznaniu i inaugurację nowego stowarzyszenia samorządowego zapowiedział przed tygodniem prezydent Warszawy, lider Ruchu Wspólna Polska Rafał Trzaskowski na wspólnej konferencji z prezydentami kilku innych miast. Jacek Jaśkowiak ma być sekretarzem generalnym stowarzyszenia.

Zapowiedź inauguracji nowego przedsięwzięcia w Poznaniu w rocznicę Czerwca skrytykowali m.in. lokalni politycy PiS.

Jaśkowiak powiedział PAP, że udział samorządowców z całego kraju w obchodach Czerwca i spotkanie inauguracyjne to "dwa rozłączne elementy".

"Wspólnie z prezydentami największych miast w Polsce uzgodniliśmy, że to niezwykle ważne, by tak istotne rocznice, jak Czerwiec'56 w Poznaniu, Powstanie Warszawskie w stolicy, obrona Westerplatte w Gdańsku i inne ważne wydarzenia w pozostałych metropoliach świętować razem. Prezentujemy w ten sposób wspólnotę i jedność. Pokazujemy, że były to momenty w historii o dużym znaczeniu nie tylko dla danego miasta, ale i dla całego kraju. To podnosi też rangę tych uroczystości" - powiedział PAP Jaśkowiak.

Jak dodał, właśnie dlatego 28 czerwca na obchodach w Poznaniu pojawią się prezydenci Białegostoku, Gdańska, Warszawy czy Wrocławia. "Razem złożymy kwiaty i oddamy hołd bohaterom, którzy 65 lat temu walczyli za naszą wolność" - powiedział.

Jaśkowiak wyjaśnił, że spotkanie samorządowców z kraju i regionu w związku z uroczystościami to także okazja do rozmów na ważne dla nich tematy.

"Centralne obchody Czerwca odbywają się o określonej godzinie, nic nie stoi więc na przeszkodzie, byśmy się wcześniej spotkali. Nie ma też przeszkód byśmy, jak to będzie w tym przypadku, dokonali symbolicznego gestu związanego z konsolidacją, stowarzyszaniem się w celu obrony samorządności przed obowiązującym w słusznie minionej epoce PRL modelem centralnym, przeciwko któremu wystąpili poznaniacy 65 lat temu" - powiedział.

"Zastanawialiśmy się, gdzie i kiedy powinno się odbyć spotkanie założycielskie. Rozważaliśmy również Rzeszów, ale ostatecznie uznaliśmy, że Poznań będzie właściwszym miejscem, a także lepiej skomunikowanym" - dodał prezydent Poznania.

Szefowa klubu PiS w poznańskiej radzie miasta, radna Klaudia Strzelecka powiedziała PAP, że problemem jest nie to, że samorządowcy przyjadą do Poznania, ale fakt, że w ważnym dla Poznania i poznaniaków dniu, w stolicy Wielkopolski odbywać się będzie inauguracja inicjatywy politycznej.

Jak zaznaczyła, gdyby przyjazd samorządowców na zaproszenie prezydenta Jacka Jaśkowiaka skupiał się na obchodach Czerwca - nikt by nie powiedział słowa krytyki.

"To jest czysta polityka w ważnym dla Poznania i poznaniaków dniu; 28 czerwca powinniśmy się w Poznaniu skupić na upamiętnianiu Czerwca. Ta data i miejsce to nie czas na inaugurację nowej inicjatywy politycznej Rafała Trzaskowskiego - to nasze stanowisko przekazaliśmy też Jackowi Jaśkowiakowi" - powiedziała PAP Strzelecka.

"Według mnie jest to trochę prowokowanie poznaniaków, opinii publicznej. Być może brakowało im własnego pomysłu na to, jak zainaugurować nowe stowarzyszenie, postanowili nagłośnić swoje działania skandalem" - oceniła.

Posłanka PiS Jadwiga Emilewicz zauważyła, że każdy ruch polityczny, każda partia szuka swojej symboliki. "Nie dziwię się, że szukają jej także Rafał Trzaskowski i prezydent Jaśkowiak. Ten historyczny pierwszy zryw wolnościowy w powojennej Polsce to duży ciężar gatunkowy. Inicjowany w Poznaniu nowy ruch jest, jak rozumiem, kolejną próbą przepoczwarzania się Koalicji Obywatelskiej, która jest w głębokim kryzysie. Jeżeli symbolika 28 czerwca ma służyć odbudowie opozycji, zaprezentowaniu programu, który wreszcie nie będzie tylko prostym antypisem, to będę z uwagą obserwować losy tego nowego przedsięwzięcia" - powiedziała.

Jaśkowiak ocenił, że dzień rocznicy Czerwca to dobra data także na inaugurację Ruchu Wspólna Polska.

"Nie sądzę, by dla kogokolwiek mogło to być problemem. Nie możemy przecież całkowicie ograniczyć innych aktywności tego dnia. My spotykamy się w Poznaniu, a w podpoznańskim Rogalinie ministrowie spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej i Bałkanów Zachodnich. Oba te wydarzenia przysłużą się pielęgnowaniu pamięci o Czerwcu, bo uzyskujemy w ten sposób dodatkowe nagłośnienie naszych obchodów i rocznicy w skali ogólnokrajowej" - powiedział.

28 czerwca 1956 r. robotnicy Zakładów Cegielskiego, wówczas Zakładów im. Stalina, podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. (PAP)

autor: Rafał Pogrzebny

rpo/ godl/