Jak zaznaczył naczelnik bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Krzysztof Szczurek, "w lipcu i sierpniu oprócz całorocznych stacji ratunkowych w Sanoku, Ustrzykach Górnych i Cisnej w każdą sobotę i niedzielę będą dyżurowali ratownicy w sezonowej dyżurce w Dukli w Beskidzie Niskim".

Sieć placówek GOPR dodatkowo uzupełniają punkty ratunkowe w schroniskach "Koliba" na Przysłupiu Caryńskim, "Pod Wysoką Połoniną" w Wetlinie oraz "Bacówka" pod Małą Rawką.

"Planujemy aby w czasie wakacji na dyżurze w stacji ratunkowej w Ustrzykach Górnych był ratownik medyczny; ale to jest uzależnione w głównej mierze od wolnego czasu ratowników ochotników" – mówił we wtorek PAP naczelnik Szczurek.

Przypomniał, że w bieszczadzkiej grupie GOPR "20 ratowników ma uprawnienia do wykonywania medycznych czynności ratunkowych".

Bieszczadzka grupa GOPR monitoruje prawie 4 tys. km kw. Opiekuje się turystami w Bieszczadach, Beskidzie Niskim oraz na pogórzach Dynowskim i Przemyskim.

GOPR w Bieszczadach powstał 60 lat temu. Od tamtego czasu ratownicy bieszczadzkiej grupy udzielili pomocy przeszło 23 tys. turystów, przepracowali społecznie ponad 1 380 000 godzin.(PAP)

Autor: Alfred Kyc

kyc/ mark/