O zdarzeniu z gminy Kiszkowo poinformowała we wtorek gnieźnieńska policja. Jak podano, do seniorki zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę, która poinformowała ją o tym, że spowodowała wypadek drogowy.

"Kobieta kontynuowała rozmowę twierdząc, że w wyniku tego zdarzenia jedna osoba została ciężko ranna i jest w szpitalu. Rozmówczyni oświadczyła, że grozi jej więzienie, lecz może uniknąć tych przykrych konsekwencji, jeśli zostanie wpłacona za nią kaucja. Seniorka zgodziła się przekazać wszystkie oszczędności, które posiadała. Ponadto rozmówczyni nakazała starszej kobiecie, aby z nikim się nie kontaktowała i nie rozmawiała, cały czas rozmawiała z nią przez telefon. Z domu mogła wyjść dopiero po godzinie, aby przekazać pieniądze. Seniorka, wierząc, że pomaga bliskiej osobie w kłopotach, bez zastanowienia spakowała swoje oszczędności życia i przekazała je mężczyźnie, który odjechał ciemnym samochodem" – podała policja.

Okazało się, że starsza kobieta została oszukana przez przestępców, którzy działając na jej emocjach wyłudzili ponad 40 tys. zł.

O podobnej metodzie działań oszustów informowała w poniedziałek sierż. sztab. Marta Mróz z poznańskiej policji. Jak podkreśliła, kilka dni temu do starszej mieszkanki Tarnowa Podgórnego zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Poinformował ją, że jej córka spowodowała wypadek drogowy – dalszy "schemat" działań oszustów był niemal taki sam, jak w przypadku oszustwa w gminie Kiszkowo. 78-latka wierząc, że pomaga córce w kłopotach, bez zastanowienia spakowała swoje oszczędności życia i przekazała je mężczyźnie, który szybko przyjechał do jej domu.

"Jak się później okazało, córka starszej kobiety kilkukrotnie próbowała się z nią skontaktować, lecz numer był zajęty. Postanowiła więc odwiedzić mamę osobiście. W momencie spotkania, wyszło na jaw, że starsza kobieta została oszukana przez przestępców, którzy działając na jej emocjach wyłudzili 250 tys. zł" – podała Mróz.

Policja po raz kolejny apeluje do osób starszych o nieprzekazywanie pod żadnym pozorem pieniędzy osobom, które informują o wypadku drogowym i konieczności wpłacenia kaucji lub działają pod inną "legendą".

"Jeżeli podczas rozmowy telefonicznej z obcą osobą słyszymy sugestię, że musimy przekazać komuś nasze pieniądze, to możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z oszustem. Wtedy natychmiast należy odłożyć słuchawkę i zadzwonić na numer 112" – apeluje policja. (PAP)

autor: Anna Jowsa

ajw/ lena/