Sołtys Nowej Białej: chcemy w przyszłości uniknąć pożarów
„Będziemy się zastanawiali nad tym co zrobić, żeby w przyszłości uniknąć pożarów, które nas nękają. Mamy zwartą zabudowę i zawsze jak pojawia się ogień to zagrożona jest cała wioska. Chcemy, aby w przyszłości takich sytuacji już nie było. Na razie skupiamy się na tym co jest najważniejsze, czyli posprzątaniu i odbudowie, a potem będziemy się zastanawiali co w tym kierunku robić” – mówiła sołtys.
Z uwagi na zwartą zabudowę, częściowo drewnianą, Nowa Biała jest często doświadczana dużymi pożarami. W maju 2009 r. spłonęło dziewięć stodół, we wrześniu 2010 r. ogień objął kilka zabudowań gospodarczych, a w styczniu 2018 r. pożar pochłonął sześć drewnianych zabudowań gospodarczych. Sobotni pożar był największy od 30 lat. Ogień uszkodził 25 domów, w których mieszkało 27 rodzin - ok. 110 osób i blisko 50 obiektów gospodarczych, które w większość doszczętnie spłonęły.
„Nasi mieszkańcy stracili dobytek całego życia. Rozmawiałam z nimi. Wszyscy byli w szoku. Dzisiaj troszeczkę emocje opadły, ale wszyscy są zrozpaczeni” – opowiadała sołtys Nowej Białej.
Węglarz przekonywała, że społeczność lokalna bardzo się angażuję w pomoc poszkodowanym.
„Ludzie nie czekają, tylko po prostu pomagają w czym tylko mogą” – mówiła.
Oprócz zbiórek potrzebnych rzeczy, Urząd Gminy Nowy Targ uruchomił specjalne konto bankowe dla pogorzelców z Nowej Białej: 53 1540 1115 2043 6050 1844 0001. Ofiarodawcy powinni wpisać w tytuł przelewu „darowizna dla poszkodowanych w pożarze mieszkańców Nowej Białej”.(PAP)
autor: Szymon Bafia
szb/ krap/