Joński i Szczerba: wyszliśmy z sali obrad, bo nie mamy zaufania do osoby, która zabiera głos
W Sejmie trwają tajne obrady, podczas których prezentowana jest informacja rządu dotycząca cyberataków na Polskę.
Dziennikarze nie mogą podczas tego posiedzenia przebywać w głównym korytarzu sejmowym i przebywają w Senacie, gdzie przyszli posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba, informują, że opuścili tajne obrady.
"Do osoby, która prezentuje temat wiodący, nie mamy elementarnego zaufania. To jest po prostu śmianie się posłankom i posłom w twarz. To osoba odpowiedzialna za różnego rodzaju nieprawidłowości, nie mogliśmy tego słuchać" - oświadczył Szczerba. "Działalność tej osoby poznaliśmy, a szczególnie poznali ją polscy podatnicy, którzy zostali narażeni na wielomilionowe straty. To kpina z parlamentu" - dodał poseł.
"Klub Koalicji Obywatelskiej wnioskował, aby ta informacja rządu była publiczna, aby wszyscy się dowiedzieli. Pamiętacie państwo aferę Sowa i Przyjaciele, w tej sprawie wszystko było publiczne. W tej sprawie też chcemy, żeby wszystko było publiczne i dyskusja przy otwartej przyłbicy. Ponieważ nie mamy zaufania do osób, które to prezentują, podczas tego wystąpienia wyszliśmy z sali" - podkreślił Joński.
Posłowie dopytywani o przebieg posiedzenia zaznaczyli, że nie mogą nic powiedzieć, bo obrady są tajne. "Być może dlatego utajnili to posiedzenie, żeby nie mówić co jest na tych skrzynkach mailowych" - zaznaczył Joński.
"Wrócimy na salę, jak ta osoba skończy przedstawiać te informacje" - zapowiedział. (PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ par/