Radio Opole » Kraj i świat
2021-06-13, 07:30 Autor: PAP

USA/ Miesiąc po zniesieniu obowiązku noszenia masek, wielu Amerykanów nadal je nosi

Miesiąc po tym, jak amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) ogłosiły, że zaszczepione osoby nie muszą już nosić masek w zamkniętych pomieszczeniach, wielu Amerykanów nadal je zakłada. W niektórych rejonach kraju robią to niemal wszyscy.

Przy wejściu do Walmart Supercenter, gigantycznego supermarketu w Manassas na przedmieściach Waszyngtonu, widnieje wyraźny komunikat: "W pełni zaszczepieni klienci nie są już zobowiązani do noszenia masek w tym sklepie". Ale gdyby nie ten znak, trudno byłoby poznać, że w tej kwestii cokolwiek się zmieniło. Wewnątrz niezamaskowane twarze można policzyć na palcach jednej ręki - nie licząc dzieci, choć te również.


Ci, którzy wejdą bez maski, muszą się liczyć z podejrzliwymi spojrzeniami niektórych kupujących. Nie muszą natomiast martwić się, że ktoś poprosi ich o dowód zaszczepienia. Obowiązuje system oparty na zaufaniu.


Walmart, największa i jedna z najtańszych sieci supermarketów w Ameryce, nie jest w tej kwestii wyjątkiem. Podobne widoki zamaskowanych tłumów można zobaczyć niemal w każdym lokalu, czy sklepie w całym regionie wokół stolicy USA. Na drzwiach części sklepów, a nawet restauracji, nadal można zobaczyć znaki kategorycznie nakazujące zakrycie nosa i twarzy.


"Ludzie tu są ostrożni, bo wiedzą jak groźny może być ten wirus. Mają też ograniczone zaufanie do CDC, bo przecież tyle razy zmieniały się te wytyczne. Zresztą kto wie, jak to jest z tymi szczepionkami i nowymi wariantami" - mówi PAP Anthony Kim, informatyk z Fairfax w północnej Wirginii. Jak przyznaje, sam też zakłada maskę wewnątrz, choć robi to bardziej po to, by nie niepokoić innych ludzi. Prosi go o to też jego pochodząca z Korei mama.


Tom, kierowca ciężarówki i jeden z nielicznych napotkanych niezamaskowanych klientów Walmarta, przyznaje że nie rozumie dlaczego wciąż maseczki są tak powszechne.


"Jeśli te szczepionki miałyby nas nie chronić, to po jaką cholerę się szczepiliśmy?" - pyta retorycznie. "Mówili nam, by +ufać nauce+, no więc ufam" - dodaje.


Mimo to, kiedy 13 maja CDC zmieniło wytyczne, decyzja wywołała w Ameryce niemałe kontrowersje. Część ekspertów potępiło ją jako zdecydowanie przedwczesną - w momencie jej ogłoszenia w pełni zaszczepionych było zaledwie 36 proc. Amerykanów. Jak argumentowali sceptycy tej decyzji, choć w teorii zmiana wytycznych dotyczyła jedynie zaszczepionych, już wtedy było jasne, że oznacza ona w praktyce całkowite zniesienie obowiązku noszenia masek. Efekt dezorientacji spotęgował fakt, że ledwie 2 tygodnie wcześniej ta sama instytucja ponowiła swoje wytyczne o całkowitym obowiązku noszenia maseczek w przestrzeniach publicznych.


Dlatego nie tylko eksperci byli sceptyczni; część władz stanowych zdecydowała się zignorować wytyczne instytucji. Tak było w Kalifornii, która wdroży je dopiero od 15 czerwca.


Dziś odsetek w pełni zaszczepionych dorosłych mieszkańców USA wynosi ok. 54 proc., lecz mimo spowolnienia kampanii szczepień dotychczasowe doświadczenia wskazują - przynajmniej na razie - że obawy były przesadne. Amerykanie nie porzucili masowo masek, a w ciągu ostatnich tygodni liczba nowych przypadków Covid-19 w USA nadal systematycznie spadała: o ile miesiąc temu w kraju notowano średnio ponad 33 tys. infekcji dziennie, dziś jest to 14 tys.


Jak zaznacza jednak w rozmowie z PAP Teresa, studentka z Uniwersytetu Alabamy, nie wszędzie panuje taka ostrożność.


"Tu jeszcze podczas pandemii ludzie zachowywali się, jakby wirusa nie było: i nic im nie groziło. W efekcie w pewnym momencie tylko na naszym kampusie mieliśmy kilka tysięcy przypadków zachorowań. Dlatego zmiana rekomendacji CDC niewiele tu zmieniła" - mówi. Jak zauważa, generalna zasada jest taka, że o ile w liberalnych dużych miastach i przedmieściach ludzie pozostali przy maskach, to w bardziej konserwatywnych rejonach jest z tym różnie.


Jak mówi Bryan Nickman, konsultant z San Diego w Kalifornii, poziom dyscypliny sanitarnej potrafi różnić się nawet w obrębie jednego miasta.



"Tak jest u nas, gdzie różnice między dzielnicami potrafią być jaskrawe. Nie chodzi tylko o różnice polityczno-klasowe, ale np. w bardziej +imprezowych+ obszarach miasta mało kto nosi maseczki" - mówi rozmówca PAP.


Wielu z rozmówców PAP spodziewa się jednak, że koniec ery maseczek nastąpi raczej wcześniej, niż później. Datą graniczną może być święto niepodległości 4 lipca, tradycyjnie obchodzone hucznie i tłumnie. To jednocześnie data, kiedy według ambicji administracji Bidena, zaszczepionych przynajmniej jedną dawką szczepionki ma zostać 70 proc. dorosłych Amerykanów.


"Po 4 lipca, wszystkie te maski znikną z twarzy, jestem tego pewny" - zapowiada Nick, działacz polityczny z Waszyngtonu.



Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


osk/ jm/


Kraj i świat

2024-07-22, godz. 08:50 POWERCHINA wspiera międzynarodowy rozwój sportu poprzez budowę światowej klasy obiektów sportowych (MediaRoom) PEKIN, 19 lipca 2024 r. /PRNewswire/ -- Spółka Power Construction Corporation of China („POWERCHINA” lub „spółka”) nieprzerwanie przyczynia się… » więcej 2024-07-22, godz. 08:50 Ukraina/ Generał Syrski: musimy wykorzystać swoją przewagę w dronach bojowych Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski oświadczył w poniedziałek, że dla powstrzymania ofensywy wojsk rosyjskich, siły ukraińskie… » więcej 2024-07-22, godz. 08:50 Kowal (KO) o rezygnacji Bidena: demokraci nadadzą politycznej grze nowej dynamiki W USA rozpoczyna się twarda, wyborcza polityka, bo z całą pewnością demokraci będą teraz nadawali politycznej grze zupełnie nowej dynamiki - powiedział… » więcej 2024-07-22, godz. 08:40 Mastalerek o decyzji Bidena: trudno tu mówić o zaskoczeniu Trudno tu mówić o zaskoczeniu - powiedział Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, pytany o decyzję prezydenta USA Joe Bidena ws. rezygnacji… » więcej 2024-07-22, godz. 08:30 Colin Firth na zdjęciach z czwartej części „Bridget Jones” Nie udało się zachować w tajemnicy udziału Colina Firtha w czwartej części popularnej serii komedii romantycznych, których główną bohaterką jest Bridget… » więcej 2024-07-22, godz. 08:30 Tour de France - wyczerpany Vingegaard opuszcza igrzyska i Vueltę Duński kolarz Jonas Vingegaard, który zajął drugie miejsce w zakończonym w niedzielę w Nicei wyścigu Tour de France, zapowiedział, że nie weźmie udziału… » więcej 2024-07-22, godz. 08:20 Ryan Reynolds i Hugh Jackman zdradzili, jak wygląda wizyta u... Madonny Już w piątek 26 lipca do kin trafi oczekiwany przez fanów, komiksowy „Deadpool & Wolverine”. Jedyny film studia Marvela, który w 2024 roku pojawi się… » więcej 2024-07-22, godz. 08:20 Minister zdrowia: Głównym Inspektorem Farmaceutycznym ma zostać Łukasz Pietrzak (krótka) Łukasz Pietrzak będzie fantastycznym Głównym Inspektorem Farmaceutycznym - powiedziała w poniedziałek minister zdrowia Izabela Leszczyna. Wyraziła nadzieję… » więcej 2024-07-22, godz. 08:00 Paryż – tenisistka stołowa Bajor liczy na korzystne losowanie W Paryżu tenisistka stołowa Natalia Bajor wystartuje w singlu, ale też w turnieju drużynowym razem z Katarzyną Węgrzyn i Zuzanną Wielgos. 'Dużo będzie… » więcej 2024-07-22, godz. 07:50 Japonia/ Premier Kishida: szanuję decyzję Bidena o wycofaniu się z wyścigu prezydenckiego Premier Japonii Fumio Kishida powiedział w poniedziałek, że szanuje decyzję prezydenta USA Joe Bidena o rezygnacji ze startu w tegorocznych wyborach prezydenckich… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »