Tunezja/Protesty przeciwko brutalności policji
Była to kolejna fala demonstracji, do których dochodziło wcześniej w centrum miasta.
Demonstranci domagali się od rządu premiera Hiszema Mesziszi położenia kresu nadużywaniu siły przez policję.
Protesty wybuchły po rozpowszechnieniu nagrania wideo, na którym widać policjantów bijących młodego mężczyznę. Mężczyzna, który był podejrzewany o handel narkotykami, zmarł później w szpitalu. Rodzina ofiary oskarżyła policjantów, że zakatowali go na śmierć.
Był to już kolejny przypadek ujawnienia tego rodzaju postępowania policji.
Funkcjonariusze zostali aresztowani a premier określił incydent jako "szokujący" i "nie do przyjęcia". Nie zapobiegło to jednak fali protestów.
Podkreśla się, że powtarzające się przypadki ujawnionych brutalnych działań policji stawiają pod znakiem zapytania skuteczność reform tej formacji. Przeprowadzono je po rewolucji z 2011 roku, która obaliła opresyjne rządy prezydenta Ben Alego. (PAP)
jm/