Ograniczenie stosowania umów cywilnoprawnych, m.in. poprzez pełne oskładkowanie umów zlecenia z perspektywą wprowadzenia jednego kontraktu na pracę, to jedna z zapowiedzi wchodzących w skład Polskiego Ładu.

W niedzielę na antenie Telewizji Republika Lichocka podkreśliła, że na tzw. umowach śmieciowych zatrudnionych jest w Polsce około miliona osób, a sytuacja pod tym względem wygląda gorzej niż w wielu innych krajach.

"To jest problem niebagatelny. To oznacza, że bardzo wiele osób zatrudnionych na umowach śmieciowych nie ma stabilizacji zawodowej, nie ma poczucia bezpieczeństwa, nie śpieszy się do zakładania rodziny i posiadania dzieci, nie może brać kredytów na mieszkanie, jest w takiej sytuacji zawieszenia i ta sytuacja trwa latami. To trzeba zmienić" - mówiła.

"Jeśli chcemy, żeby powiększała się klasa średnia i polskie rodziny miały poczucie bezpieczeństwa, to musimy ten problem rozwiązać" - podkreśliła. Przyznała, że "do dyskusji" pozostaje sposób, w jaki zostanie to zrobione. "Ale oskładkowanie umów to jest postawienie się po stronie bezpieczeństwa Polaków, a nie po stronie takich przedsiębiorców, którzy myślą w tylko w kategoriach opłacalności biznesu" - oceniła.

Na uwagę, że może to być zbyt duże obciążenie dla pracodawców, Lichocka odparła, że szczegóły dotyczące tego rozwiązania są jeszcze przed nami. Podkreśliła, że docelowe wprowadzenie jedynie jednej formy kontraktu pracy to "bardzo poważna reforma", która będzie musiała zostać szeroko przedyskutowana. "Ja ostatecznych zapisów nie znam, bo one jeszcze będą się wykuwać w dialogu społecznym" - powiedziała Lichocka.

Polski Ład został zaprezentowany w sobotę przez liderów Zjednoczonej Prawicy. Jego kluczowe założenia to 7 proc. PKB na zdrowie, obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.(PAP)

autorka: Sonia Otfinowska

sno/ itm/