Do Portugalii żeglarze ścigający się w klasie 470 wrócili po dwóch miesiącach. Na tym samym akwenie odbyły się bowiem na początku marca mistrzostwa świata. Skrzypulec (Sejk Pogoń Szczecin) i Ogar (UKŻ Wiking Toruń) zajęły w stawce 27 duetów z 18 krajów szóstą pozycję.

Najlepsze okazały się Hiszpanki Silvia Depares i Patricia Reina. Za nimi uplasowały się Holenderki Afrodite Zegers i Lobke Berkhout oraz Włoszki Elena Berta i Bianca Caruso.

Te regaty nie są najliczniej obsadzone. Na liście zgłoszeń widnieje 18 kobiecych, 29 męskich oraz 35 mieszanych załóg odpowiednio z 17, 21 oraz 13 państw. Będzie to jednak jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami w Tokio. W stolicy Japonii o medale rywalizować będzie 21 kobiecych, w tym gronie są Skrzypulec i Ogar oraz 19 męskich ekip.

Mające olimpijski paszport zawodniczki powinny odegrać w Vilamourze czołową rolę i włączyć się do walki o miejsca na podium. Wśród mężczyzn biało-czerwoni nie mają swoich reprezentantów.

Z kolei trzy młode polskie duety, które ścigać się będą w załogach mieszanych (ta konkurencja debiutuje na tej imprezie), pojechały do Portugalii głównie po naukę. To Seweryn Wysokiński (CSW Opty Ustka) i Julia Oleksiuk (AZS AWF Warszawa), Kacper Paszek (AZS AWFiS Gdańsk) i Oliwia Laskowska (ChKŻ Chojnice) oraz Agnieszka Łapińska (AZS Uniwersytet Warszawski) i Bartłomiej Szlija (UKŻ Lamelka Kartuzy).

W zeszłym roku, ze względu na pandemię koronawirusa, nie rozegrano zarówno mistrzostw globu jak i Europy. Dwa lata temu w czempionacie Starego Kontynentu w San Remo Skrzypulec i Ogar przypadła czwarta lokata, ale w stawce 40 teamów z 22 krajów. Najlepsze okazały się Francuzki Camille Lecointre i Aloise Retornaz, które wyprzedziły Brytyjki Hannah Mills i Eilidh McIntyre oraz Zegers i Berkhout.

Wśród mężczyzn w Vilamourze tytułu będą bronić Szwedzi Anton Dahlberg i Fredrik Bergstroem.

Zawody potrwają do piątku. W planie jest 10 startów oraz podwójnie punktowany wyścig medalowy ostatniego dnia z udziałem 10 najlepszych załóg. (PAP)

md/ sab/