Śląskie/ Policja zlikwidował nielegalną uprawę konopi w Żywcu
Rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń poinformował, że funkcjonariusze z Krakowa wpadli na trop, który zawiódł ich pod koniec ubiegłego tygodnia do Żywca. Z ich informacji wynikało, że w jednym z mieszkań mogą być narkotyki. Podczas obserwacji dostrzegli 42-latka, którego podejrzewali, że jest zamieszany w proceder. Wsiadł on do samochodu i pojechał do sklepu.
Gdy wrócił kryminalni zatrzymali go. Z auta wyczuwalna była wyraźna woń charakterystyczna dla zapachu marihuany. W związku z tym samochód został przeszukany. Policjanci znaleźli susz roślinny. Krótko potem wraz z podejrzewanym 42-latkiem weszli do jego mieszkania, które przeszukali.
"Policjanci zabezpieczyli w mieszkaniu 111 krzewów konopi, susz marihuany o wadze ponad 3,7 kg, lampy oświetleniowe, wentylatory oraz namioty służące do uprawy roślin" – powiedział Sebastian Gleń.
Policjanci podejrzewając, że 42-latek mógł prowadzić samochód pod wpływem środków odurzających, przeprowadzili także badanie śliny. Wynik potwierdził ich przypuszczenia.
Rzecznik małopolskiej policji powiedział, że zatrzymany nie działał sam. "Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze udali się oni pod inny adres w Żywcu, gdzie zatrzymali dwóch mężczyzn. Jeden z nich, 22-latek przyznał się, że wspólnie z 42-letnikm kolegą prowadził nielegalną uprawę roślin. Wylegitymowano również będącego na miejscu 20-latka. Okazało się, że był on poszukiwany do odbycia kary 10 miesięcy pozbawienia wolności" – dodał.
42-latek i jego o 20 lat młodszy znajomy usłyszeli już zarzuty uprawy krzewów konopi, która mogła dostarczyć znaczną ilość środka odurzającego. Grozi za to do 8 lat więzienia. Starszy z podejrzanych odpowie również za posiadanie znacznych ilości środków odurzających i przygotowania ich do wprowadzenia ich obrotu. Grozi za to nawet 10 lat za kratami.
"Dodatkowo, jeśli wyniki badań potwierdzą, że prowadził on pojazd mechaniczny pod wpływem środka odurzającego, to odpowie również za to przestępstwo" – dodał Gleń.
42-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Wobec 22-latka zastosowano policyjny dozór, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju. Z kolei 20-latek trafił już do zakładu karnego, gdzie odbędzie karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.(PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ mark/