Martha Stewart należy do grona najbardziej wpływowych kobiet świata. Właścicielka medialnego imperium i twórczyni mitu idealnej gospodyni domowej nie bez racji uznawana jest za swoisty symbol amerykańskiego snu – dzięki ciężkiej pracy i pomysłowości wnuczka polskich emigrantów osiągnęła za oceanem niebotyczny sukces, stając się pierwszą amerykańską miliarderką. Obecnie majątek ekspertki od stylu życia szacowany jest na 650 milionów dolarów, a jej wpływy porównuje się do tych, które posiadają Oprah Winfrey i Hillary Clinton.

Mimo że Stewart uchodzi za autorytet głównie w dziedzinie kulinariów i szeroko pojętego lifestyle’u, za inspirację posłużyć może również w kontekście dbania o urodę. Bo patrząc na jej emanującą młodzieńczym blaskiem twarz trudno uwierzyć w to, że za kilka miesięcy gwiazda skończy 80 lat. W czym tkwi sekret jej nieskazitelnego wyglądu? „Prawda jest taka, że w ogóle nie zwracam uwagi na metrykę. Wiek nie ma dla mnie znaczenia, nie myślę o tym” – wyznała w grudniu w rozmowie z „The Wall Street Journal”.

Choć pozytywne nastawienie do życia i zaakceptowanie nieuchronności przemijania z pewnością mają wpływ na aurę, jaką roztacza wokół siebie Stewart, swój młody wygląd zawdzięcza również kilku sprawdzonym trikom. Jednym z nich jest odpowiednia pielęgnacja. Jak zdradziła w opublikowanej niedawno w serwisie YouTube rozmowie, którą przeprowadziła z nią jej przyjaciółka, znana wizażystka Gucci Westman, w pielęgnacji stawia na proste rozwiązania i naturalne produkty.

Do oczyszczania twarzy zamiast popularnych płynów micelarnych używa… oliwki dla niemowląt. „Pracując przy programach telewizyjnych noszę na co dzień sporo makijażu. Oliwka skutecznie usuwa zanieczyszczenia i nawilża skórę” – wyjaśniła gwiazda. Jedna z kluczowych zasad pielęgnacyjnej rutyny Stewart dotyczy skądinąd właśnie demakijażu. „Niektóre moje przyjaciółki potrafią nie myć twarzy przez cztery dni. Kompletnie tego nie rozumiem. Każdego wieczoru zmywam makijaż, to dla mnie bardzo ważne. Nie położę się spać, jeśli nie oczyszczę dokładnie twarzy” – zaznaczyła.

I dodała, że nie uznaje kompromisów także w kwestii używania ochrony przeciwsłonecznej. „Nie eksponuję twarzy na promienie słońca. Każdego dnia nakładam krem z filtrem, czasem mieszając go z podkładem” – ujawniła Stewart. Podstawą jej pielęgnacji są również nawilżające maseczki. W przeciwieństwie do większości kobiet stosuje je jednak nie raz w tygodniu, a codziennie. „Budzę się bardzo wcześnie, zwykle koło piątej rano, żeby wyprowadzić psy na spacer. Od razu nakładam maskę z kolagenem lub CBD i pozostawiam ją na godzinę” – wyjaśniła.

Sekret nieskazitelnej skóry Stewart tkwi również w odpowiedniej diecie i rezygnacji z używek. „Staram się zdrowo odżywiać. Rzadko sięgam po alkohol i nie pale papierosów. Każdego dnia piję swój ulubiony zielony koktajl z ogórkiem, pietruszką, miętą, imbirem, pomarańczą, selerem i ananasem. Myślę, że to dzięki niemu mam mocne włosy i dobrą cerę” – ujawniła w niedawnej rozmowie z „Harper’s Bazaaar”.

Imponująco młody wygląd Stewart co jakiś czas generuje plotki na temat operacji plastycznych, którym rzekomo się poddaje. Gwiazda konsekwentnie temu zaprzecza. „Uwielbiam zaawansowaną pielęgnację skóry, chemiczne peelingi, lasery – uwielbiam wszystkie te rzeczy, które sprawiają, że wyglądamy lepiej, a co za tym idzie, młodziej. Ludzie często zarzucają mi, że miałam lifting twarzy, ale to nieprawda. Nigdy nie poddałam się operacji” – stwierdziła kategorycznie Stewart. (PAP Life)

iwo/ moc/