Za wsparcie przy zbieraniu podpisów podziękował m.in. byłemu prezydentowi miasta Tadeuszowi Ferencowi. Warchoł jest konsekwentnie popierany przez Ferenca, a jego komitet nosi nazwę: "KWW Marcin Warchoł Tadeusz Ferenc dla Rzeszowa".

Jak zaznaczył Warchoł, "udało się zebrać nie tylko wymagana liczbę podpisów, ale niemal dwa razy więcej".

"Mimo że nie stoją za mną wielkie machiny polityczne, partyjne - tak jak za pozostałymi kandydatami - to jednak dzięki serdecznemu wsparciu mieszkańców naszego miasta i wielu wolontariuszy mamy w tej chwili już ponad 5,5 tys. A dostałem informacje, że jeszcze podpisy spływają, więc będzie dwa razy tyle niż wymagana ilość podpisów" – powiedział Warchoł.

W trakcie konferencji prasowej podziękował "wszystkim zaangażowanym w zbieranie podpisów wolontariuszom, studentom, nauczycielom, mieszkańcom". "Chciałem podziękować w sposób szczególny mojej rodzinie, mojej żonie Korneli" – mówił.

Warchoł podziękował również byłemu prezydentowi miasta bez którego – jak podkreślił – "nie byłoby takiego sukcesu, jeśli chodzi o zbieranie podpisów".

"Bardzo dziękuję, że pan prezydent (Ferenc) rozmawiał z wieloma osobami. Wspierał. Sam zbierał podpisy" – powiedział.

"Chylę czoła przed zaangażowaniem i wsparciem pana prezydenta. Panie prezydencie, serdecznie dziękuje i nigdy pana prezydenta nie zawiodę. Razem będziemy dalej rozwijać nasze miasto" – zauważył wiceminister sprawiedliwości.

Dotychczasowy prezydent Rzeszowa zrezygnował z urzędu 10 lutego br. Zgodnie z rozporządzeniem premiera wybory odbędą się 9 maja.

Wśród osób, które zgłosiły chęć kandydowania, są m.in. wojewoda podkarpacka, popierana przez Prawo i Sprawiedliwość Ewa Leniart, poseł Konfederacji Grzegorz Braun oraz wiceprzewodniczący rady miasta Konrad Fijołek, którego popierają m.in. PO, Lewica i PSL.(PAP)

Autor: Alfred Kyc

kyc/ itm/