Radio Opole » Kraj i świat
2021-04-12, 12:20 Autor: PAP

Raport: Zatrudnieni dotychczas w HoReCa zaczynają się przebranżawiać

Zatrudnieni dotychczas w gastronomii i zakwaterowaniu (HoReCa) zaczynają się przebranżawiać - wynika z raportu Grupy Progres. Zauważono, że personalny drenaż branży HoReCa trwa i po zakończeniu pandemii może być trudno znaleźć wykwalifikowanych pracowników.

W informacji oceniono, że niemal 14 miesięcy pandemii sprawiło, iż branża HoReCa cofnęła się o kilka lat. Obostrzenia wprowadzone w marcu 2020 r. wymusiły – na przedsiębiorcach z sektora gastronomii i zakwaterowania – wprowadzenie zmian, a w wielu przypadkach drastyczne cięcia kosztów. Firmy zwalniały pracowników, wysyłały ich na bezpłatne urlopy lub obniżały wymiar etatu czy wynagrodzenie.


Pracownicy zamkniętych restauracji oraz hoteli szukali i nadal szukają zatrudnienia w miejscach, których do tej pory nie brali pod uwagę w swojej karierze zawodowej.


"Jak wynika z danych Grupy Progres, największą popularnością wśród pracowników z sektora HoReCa cieszą się stanowiska w branży produkcyjnej, logistycznej, handlowej i usługowej (...)" - napisano w raporcie. Zaznaczono, powołując się na dane Głównego Urzędu Statystycznego, w 2020 r. w sektorze gastronomii i zakwaterowania ubyło 5,3 tys. miejsc pracy. Tylko w III kw. ubiegłego roku liczba nowych miejsc pracy przewyższyła o 2,8 tys. liczbę tych zlikwidowanych.


W pozostałych trzech okresach miejsc pracy ubywało. W I kw. 2020 r. z rynku zniknęło 2,4 tys. etatów (6,7 tys. nowych vs. 9,7 tys. zlikwidowanych), w II kw. ubyło 2,8 tys. miejsc pracy (4,8 tys. nowych vs. 7,6 tys. zlikwidowanych), a w ostatnim kwartale roku z rynku zniknęło 2,7 tys. etatów (1,8 tys. nowych vs. 4,5 tys. zlikwidowanych).


W informacji zwrócono uwagę na niepokojące - zdaniem jego autorów - dane Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej, zgodnie z którymi, w ciągu ostatnich miesięcy 2020 r. upadło między 7 a 8 tysięcy restauracji, a zwolniono około 130 tysięcy pracowników. Natomiast według danych Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego już ponad 100 tys. osób straciło pracę w branży noclegowej, a kolejne 16 tys. zostanie zwolnionych w przypadku braku adekwatnej pomocy finansowej państwa.


"Skutki obostrzeń i niewystarczającej pomocy już widać na polskim rynku pracy. Te podmioty, które walczą o przetrwanie do zakończenia epidemii zredukowały zatrudnienie do niezbędnego minimum i można powiedzieć, że pracują tylko dla podtrzymania krążenia" – tłumaczy, cytowany w raporcie, Rafał Krzycki, wiceprzewodniczący i sekretarz Rady w Izbie Gospodarczej Gastronomii Polskiej.


Zgodnie z publikacją, w ciągu ostatnich 30 dni w Centralnej Bazie Ofert Pracy (CBOP) dostępnych było 80 wolnych miejsc pracy dot. stanowiska pokojowej, 157 etatów dla kelnerów, 50 wakatów dla barmana i 409 ogłoszeń dot. stanowiska kucharza. Oceniono, że to kropla w morzu potrzeb, która dla wielu oznacza konieczność przebranżowienia.


"Nie zaobserwowaliśmy wzmożonego wzrostu liczby zapytań o pracowników z branży HoReCa. Jest jednak sporo kandydatów, którzy do tej pory byli zatrudnieni właśnie w tym sektorze. Z naszych danych wynika, że ta grupa wzrosła o ponad 20 proc. (...) Nawet, jeśli – w najbliższym czasie – obostrzenia zostaną zniesione to nadwyrężona kondycja finansowa restauracji czy hoteli nie pozwoli na nagłe rozbudowanie kadry, a raczej wymusi optymalizację zatrudnienia oraz ostrożne planowanie nowych etatów. Ta sytuacja, na wielu pracownikach, wymusiła zmianę branży i wiele wskazuje na to, że może czekać nas kolejny wzrost liczby osób zmieniających zawód i bezpowrotnie odchodzących z branży gastronomicznej i hotelarskiej" – mówi prezes Grupy Progres Cezary Maciołek.


Jego zdaniem po ustąpieniu pandemii rynek nie odbuduje się z dnia na dzień, jego odbudowa niektórym hotelom i restauracjom zajmie nawet kilka lat.


Zgodnie z raportem, pracownicy z branży gastronomii i zakwaterowania nie mieli wielu możliwości uniknięcia przebranżowienia. Praca zdalna, która mogłaby uchronić przed zmianą zawodu, w ich przypadku nie była możliwa, co pokazują dane GUS. W ubiegłym roku niecałe 2 proc. pracowników restauracji czy hoteli wykonywało pracę na odległość. Ci, którzy nie mieli takiej możliwości szukali jej, w innym miejscu.


Według Maciołka, jeżeli reżim sanitarny i niektóre ograniczenia zostaną utrzymane można spodziewać się powolnego wzrostu liczby ofert pracy, a faktyczny szczyt będzie widoczny po zakończeniu roku szkolnego, który tradycyjnie jest też początkiem szczytu sezonowych rekrutacji. W jego opinii trzeba pamiętać, że personalny drenaż branży HoReCa trwa i trudno będzie go cofnąć.


"Rynek pracy w branży HoReCa po zakończeniu pandemii stanie się skomplikowany. Będzie problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników, którzy sami odeszli lub zostali zwolnieni z powodu redukcji kosztów i zatrudnili się u nowego pracodawcy, niejednokrotnie w innym sektorze. Rekrutacje okażą się wyzwaniem dla przedsiębiorców, ponieważ – z jednej strony – wymuszą na nich walkę o najlepszych kandydatów, a z drugiej mocne pilnowanie kosztów" - uważa Krzycki.


"Być może, część z nich postawi na jednego dobrego lidera, który weźmie na siebie budowanie zespołu od początku i z zupełnie niewykwalifikowanych pracowników. W każdej wersji – w perspektywie długiego czasu – po ustaniu epidemii ryzykiem jest spadek jakości usług i niestety trzeba się z tym liczyć" – podsumował wiceprzewodniczący Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej. (PAP)


Autor: Marcin Musiał


mmu/ pad/


Kraj i świat

2024-07-18, godz. 07:10 "DGP": Iluzoryczne prawo pacjentów Szpitale muszą monitorować zdarzenia niepożądane, czyli np. nieudane operacje. Placówki chcą, by błędy mógł zgłaszać tylko personel - poinformował… » więcej 2024-07-18, godz. 07:10 USA/ Działacz Republikanów: zwycięstwo Trumpa nie jest jeszcze przesądzone Jest zdecydowanie zbyt wcześnie, aby przesądzać o zwycięstwie Donalda Trumpa - powiedział PAP Keith Nahigian, działacz Republikanów oraz konserwatywny komentator… » więcej 2024-07-18, godz. 07:10 Tomasz Kolankiewicz: audyty w FINA będą konieczne Audyty w Filmotece Narodowej - Instytucie Audiowizualnym będą konieczne. Kilka obszarów budzi poważne wątpliwości. Mamy braki w magazynach, bo przekazano… » więcej 2024-07-18, godz. 07:10 Tomasz Kolankiewicz: w FINA zastałem spaloną ziemię (wywiad) Zastałem tu spaloną ziemię. FINA ostatnie lata prowadziła działalność propagandową. Ale to nie jest tak, że była wychylona na prawo, a będzie na lewo… » więcej 2024-07-18, godz. 07:00 "DGP": Od soboty farmaceuta wyda większą ilość leku Aptekarz od 20 lipca będzie mógł wydać dwukrotnie większą niż dotychczas liczbę opakowań leku, jeśli lekarz na recepcie nie wpisał sposobu dawkowania… » więcej 2024-07-18, godz. 07:00 "DGP": Menu szkolne dostosowane do potrzeb zdrowotnych Powinien powstać wykaz diet, do których żłobki, przedszkola i szkoły mają dostosować posiłki. Związek Powiatów Polskich ostrzega, że w przeciwnym razie… » więcej 2024-07-18, godz. 06:50 "Rz": Liczni, ale słabi merytorycznie w PE Wyraźnie gorsza merytorycznie reprezentacja KO w Parlamencie Europejskim osłabi polskie wpływy w tej instytucji. Największym sukcesem będzie stanowisko przewodniczącego… » więcej 2024-07-18, godz. 06:50 "Rz": Biznes z Rosją karany Od tego roku Krajowa Administracja Skarbowa zaczęła realnie ścigać firmy, które omijają polskie i europejskie sankcje nałożone na Rosję i Białoruś… » więcej 2024-07-18, godz. 06:40 USA/ Vance: skończymy z "jazdą na gapę" przez sojuszników Sprawimy, że sojusznicy podzielą się z nami ciężarem zapewnienia pokoju i skończymy z 'jazdą na gapę' - powiedział w środę kandydat na wiceprezydenta… » więcej 2024-07-18, godz. 06:40 Paryż – Kristian Blummenfeldt zamierza obronić tytuł przy pomocy rewolucyjnego stroju Mistrz olimpijski z Tokio w triathlonie, Norweg Kristian Blummenfeldt wystartuje w Paryżu w nowym rewolucyjnym stroju, którego opracowanie zabrało trzy lata… » więcej
92939495969798
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »