Po meczu Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk (1:1) powiedzieli:

Piotr Stokowiec (trener Lechii): „Dziwnie się potoczył ten mecz. Na początku stworzyliśmy dwie okazje i mogliśmy zdobyć gola, ale zamiast tego, straciliśmy i to nas wybiło z rytmu. Śląsk przejął inicjatywę i miał swoje okazje na drugiego gola. Po doprowadzeniu do remisu wróciliśmy do swojej gry. W drugiej połowie wprowadziliśmy kilka korekt i to my nadawaliśmy ton spotkaniu. Stworzyliśmy kilka sytuacji i szkoda, że żadnej z nich nie wykorzystaliśmy. Ale docenić trzeba też Śląsk, który był najtrudniejszym przeciwnikiem z jakim graliśmy w tym roku. Chcieliśmy gonić czołówkę, ale zdobyliśmy tylko punt. Remis nie krzywdzi jednak dzisiaj nikogo i jest wynikiem sprawiedliwym. Mamy bardzo trudne mecze przed nami, ale walczymy i patrzymy do przodu”.

Jacek Magiera (trener Śląska): „Były momenty bardzo dobre w wykonaniu mojego zespołu. Zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy mieliśmy sytuacji na 2:0, albo na 2:1. Cieszą mnie momenty gry kombinacyjnej w środkowej strefie, kiedy byliśmy drużyną prowadzącą grę, wymienialiśmy piłkę w trójkątach. W drugiej już tego nie było. Chcąc grać trójką obrońców trzeba grać odważniej do przodu a my za często graliśmy do tyłu, przez bramkarza. Nie było takiej płynności w grze, jak w pierwszej połowie. Czuję niedosyt. Chcemy nauczyć zespół zwyciężać. Przeanalizujemy to spotkanie i będziemy się przygotowywać do kolejnego. Za chwilę wchodzimy w intensywną część rozgrywek, trzeba wyciągnąć wnioski, poprawić co jest do poprawienia i w każdym kolejnym meczu walczyć o zwycięstwo”.(PAP)

marw/ sab/