Biedroń: posłanka Pawłowska powinna publicznie przeprosić wyborców i zrzec się mandatu
Pawłowska poinformowała w niedzielę wieczorem, że przechodzi do Porozumienia Jarosława Gowina. Dodała, że nie wstępuje do klubu parlamentarnego PiS i pozostanie posłanką niezrzeszoną.
"Patrzymy na ruch posłanki Pawłowskiej z zażenowaniem. Wstydzi jej się obecnie chyba cała demokratyczna Polska" - powiedział Biedroń PAP. Dodał, że "dla jednych ważny jest honor i poglądy, dla innych kasa i stanowiska".
"Posłanka Pawłowska zdecydowała się na to drugie. Posłanka Pawłowska postanowiła zostać posłanką Pawłowicz. Oszukała 12 916 wyborców. Powinna ich wszystkich publicznie przeprosić i zrzec się mandatu posłanki" - powiedział lider Wiosny.
Podkreślił przy tym, że Pawłowska będąc w szeregach Lewicy broniła prawa do aborcji, praw osób LGBT, czy wypowiadała się w obronie wolnych sądów. "A teraz co? Będzie mówić, że aborcja to morderstwo, geje to nie ludzie, a sędziowie to kasta" - dodał Biedroń.
Pytany, dlaczego według niego posłanka zdecydowała się na odejście, odpowiedział, że są dwie możliwości. "Albo jest absolutnie pozbawiona kręgosłupa, albo obóz rządzący coś na nią ma" - stwierdził.
"Wkrótce +zaskoczy+ nas pewnie news, że Monika Pawłowska dostała jakieś ważne stanowisko i podwyżkę" - ocenił Biedroń. "Potrzeba sławy skłania ludzi do robienia dziwnych rzeczy. Taka sława trwa jednak tylko kilka dni. A plama na honorze zostanie do końca jej kariery. Prawdopodobnie rychłego końca. Posłanka Pawłowska boleśnie się o tym przekona. Musiała aż przejść na ciemną stronę, by media zauważyły jej obecność w Sejmie. Niech przeprosi wyborców" - powiedział Biedroń.
Posłanka Pawłowska powiedziała PAP w poniedziałek, że jej drogi z Lewicą rozchodziły się od jakiegoś czasu, kiedy w wielu punktach m.in. sprawy aktywistki "Margot" czy Żołnierzy Wyklętych nie zgadzała się z koleżankami i kolegami z tej formacji.
Podkreśliła też, że nie spodziewała się "aż takiego hejtu" po swym odejściu. Stwierdziła, że dziwne jest to, że w jeden dzień człowiek staje się dla kogoś obcy, nie bacząc na to, co się wcześniej wspólnie zrobiło. Pawłowska przyznała, że z Porozumieniem różni ją podejście do kwestii aborcji.(PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ mok/