Jak poinformowało w oświadczeniu kierownictwo CGCOM, dane te “są smutne” i dowodzą wysokiego ryzyka, z jakim mierzy się personel medyczny w pandemii koronawirusa. Przypomniano, że równo rok temu na Covid-19 zmarł w Barcelonie pierwszy hiszpański lekarz, Francesco Collado.

Organizacja nie podała liczby zainfekowanych członków tej grupy zawodowej, ale z szacunków rządów wspólnot autonomicznych Hiszpanii wynika, że dotychczas koronawirusem zakaziło się w tym kraju ponad 110 tys. pracowników personelu medycznego na 3,2 mln zainfekowanych obywateli. Dotychczas w Hiszpanii wskutek Covid-19 zmarło 72,7 tys. osób.

Tymczasem w czwartek Wyższy Sąd Wspólnoty Autonomicznej Madrytu przyznał rację rządowi Hiszpanii w sprawie obowiązujących w całym kraju od środy do niedzieli restrykcji zakazujących opuszczania regionów podczas najbliższego długiego weekendu. Obostrzenia te mają zostać przywrócone w związku z nadchodzącym okresem urlopów podczas świąt wielkanocnych, pomiędzy 26 marca a 9 kwietnia.

Nowe obostrzenia przewidują m.in. obowiązywanie między godz. 23.00 a 6.00 godziny policyjnej, limity osób w placówkach gastronomicznych oraz zakaz spotkań osób spoza najbliższego kręgu rodzinnego w domach.

W czwartek służby medyczne Hiszpanii ogłosiły, że czekają na ostateczne decyzje Europejskiej Agencji Leków w sprawie preparatu przeciw Covid-19 firmy AstraZeneca. Ujawniły też, że w jednym ze szpitali ruszyło śledztwo w sprawie drugiego zgonu u pacjenta zaszczepionego tym produktem. Pacjent zmarł wskutek udaru mózgu.

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ akl/