W ciągu ostatnich dwóch tygodniu w Kielcach i regionie kolejni restauratorzy oraz przedstawiciele m.in. branży fitness zdecydowali się na otwarcie biznesów wbrew obowiązującym obostrzeniom. Działają także niektóre stacje narciarskie.

"Wiemy, że są duże straty, a otwarcia lokali chcą i pracodawcy i konsumenci. Jednak to wiąże się z dużym ryzykiem epidemicznym. Wytrzymajmy jeszcze dwa tygodnie i pewnie zostaną podjęte decyzję o kolejnym luzowaniu obostrzeń" – powiedział PAP wojewoda świętokrzyski.

Koniusz dodał, że odpowiednie służby będą "konsekwentnie i szybko reagować" na wszelkie sygnały o otwieraniu kolejnych lokali.

"Po to jest wojewoda, żeby prawo było przestrzegane. Decyzje o otwieraniu lokali gastronomicznych czy stacji narciarskich są podejmowane na granicy prawa" – zaznaczył.

Służby wojewody czekają m.in. na wyniki kontroli sanepidu w parku rozrywki w Bałtowie. W sobotę, prawdopodobnie pod ciężarem śniegu, runął dach namiotu, który osłaniał tamtejsze lodowisko. Nikomu nic się nie stało, jednak tego dnia atrakcja była ogólnodostępna i otwarta dla zainteresowanych. Decyzją nadzoru budowalnego namiot ma być rozebrany.

Lodowisko w Bałtowie działa od piątku 15 stycznia. Właściciele ośrodka tłumaczą, że organizują tam zajęcia edukacyjne. Od soboty, 16 stycznia podobne odbywają się na tamtejszym stoku narciarskim.

W ciągu ostatniej doby w regionie potwierdzono 95 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarła jedna osoba. Od początku epidemii w województwie świętokrzyskim zachorowało 38 905 osób. Zmarło 1 075 chorych.

Od 27 grudnia w regionie przeprowadzono 34 652 szczepień. Drugą dawkę szczepionki przyjęło 6 062 osób. (PAP)

autor: Wiktor Dziarmaga

wdz/ drag/