Cała załoga Walcowni Rur Andrzej z wypowiedzeniami. Czy znajdzie się dla nich praca?
Wszyscy pracownicy Walcowni Rur "Andrzej" w Zawadzkiem otrzymali już wypowiedzenia. Przypomnijmy, po tym jak zarząd spółki Alchemia z Grupy Boryszew podjął decyzję w sprawie rozpoczęcia procesu likwidacji walcowni ponad 400 pracowników zostało bez pracy. Jak informuje Roman Kus, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Strzelcach Opolskich większość osób otrzymało 3-miesięczne wypowiedzenia, co oznacza, że największa grupa pracowników znajdzie się na rynku pracy na początku październiku.
- Organizowaliśmy spotkania z pracodawcami z podobnych branż: hutniczej czy metalowej, które są chętne zatrudnić te osoby - mówi Roman Kus. - Jeśli chodzi o te oferty, to mamy Hutę Łabędy w Gliwicach, jest Huta Mała Panew, huta Jedlice to powiat opolski, gliwicki wcześniej. Natomiast z wszystkimi pracodawcami, z którymi rozmawialiśmy, to jeżeli przynajmniej 10-20 pracowników wyrazi chęć, wszystkie te firmy oferowały pomoc, jeżeli chodzi o dojazd.
- Spora część pracowników walcowni dopytuje też o możliwości przekwalifikowania się. My też jako urząd pracy taką pomoc oferujemy - dodaje Roman Kus.
- Spora część pracowników walcowni dopytuje też o możliwości przekwalifikowania się. My też jako urząd pracy taką pomoc oferujemy - dodaje Roman Kus.