Bezrobocie w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. "Nie ma poważnych zmian"
Obawialiśmy się, że będzie gorzej – mówi Grażyna Juźwin, dyrektor urzędu pracy w Kędzierzynie Koźlu. Mimo trudnej sytuacji gospodarczej w kraju, bezrobocie w powiecie utrzymuje się na stałym poziomie. Na koniec grudnia 2022 roku w powiatowym urzędzie pracy zarejestrowanych było 2318 osób, to jest 7,5%.
Ponad 1/3 stanowią mieszkańcy powyżej 50. roku życia, a połowa to osoby długotrwale bezrobotne.
- Nie zauważyliśmy żadnego znacznego wzrostu w ostatnim czasie – mówi Grażyna Juźwin. - Nie ma takich zmian, które wcześniej myśleliśmy, że będą spowodowane oczywiście tymi negatywnymi skutkami, najpierw pandemią, potem wojną w Ukrainie – dodaje.
W styczniu do urzędu wpłynęła informacja dotycząca grupowych zwolnień w zakładzie Petrochemia Blachownia.
- Na początku była mowa, że zwolnione zostanie 70% załogi, aktualnie mamy informację, że tych pracowników będzie mniej – mówi dyrektor urzędu. - W momencie, kiedy do mediów dostała się informacja, że Petrochemia będzie zwalniała, pozgłaszały się różne firmy, które wyraziły chęć zatrudnienia tych osób. Na razie żadna z tych osób się nie zarejestrowała, większość znajdzie zatrudnienie, a urząd wyraził chęć pomocy – dodaje.
Petrochemia Blachownia w połowie stycznia poinformowała o zaprzestaniu przerobu benzolu z powodu znacznego i długotrwałego niedoboru surowców importowanych z Ukrainy.
- Nie zauważyliśmy żadnego znacznego wzrostu w ostatnim czasie – mówi Grażyna Juźwin. - Nie ma takich zmian, które wcześniej myśleliśmy, że będą spowodowane oczywiście tymi negatywnymi skutkami, najpierw pandemią, potem wojną w Ukrainie – dodaje.
W styczniu do urzędu wpłynęła informacja dotycząca grupowych zwolnień w zakładzie Petrochemia Blachownia.
- Na początku była mowa, że zwolnione zostanie 70% załogi, aktualnie mamy informację, że tych pracowników będzie mniej – mówi dyrektor urzędu. - W momencie, kiedy do mediów dostała się informacja, że Petrochemia będzie zwalniała, pozgłaszały się różne firmy, które wyraziły chęć zatrudnienia tych osób. Na razie żadna z tych osób się nie zarejestrowała, większość znajdzie zatrudnienie, a urząd wyraził chęć pomocy – dodaje.
Petrochemia Blachownia w połowie stycznia poinformowała o zaprzestaniu przerobu benzolu z powodu znacznego i długotrwałego niedoboru surowców importowanych z Ukrainy.