Samorząd nie będzie prowadził własnej sprzedaży, a jego rola ograniczy się do pośrednictwa w dokonywaniu formalności. Wójt Andrzej Pulit tłumaczy, że gmina nie dysponuje odpowiednią infrastrukturą do przechowywania i wydawania węgla, dlatego zdecydowano się na współpracę z lokalnym składem opału.

- Sprzedaż węgla mogą organizować gminy, ale również podmioty tym się zajmujące. Gmina nie dysponuje żadnymi punktami, gdzie miałaby wagę, możliwość prowadzenia tej sprzedaży. Dzisiaj akurat rozmawialiśmy z firmą, no i w związku z tym, że jest to podmiot zarejestrowany, nie ma sensu, byśmy zawierali odrębne umowy z kopalniami - wyjaśnia.

Jak wskazuje włodarz gminy, wspomniany skład jest przygotowany na zapewnienie odpowiednich dostaw węgla dla mieszkańców.

- Ta firma ma umowy zawarte z grupą górniczą, także nie będzie problemu. Co dla nas najważniejsze, to będzie węgiel głównie z [polskich - przyp. red.] kopalń, a nie tak jak zapowiadano wcześniej, że to będzie z importu. Także jakość węgla nie będzie problemem - zapewnia.

Wcześniej urząd prowadził wstępne badanie potrzeb w tym zakresie, jednak dotychczas chęć zakupu węgla od gminy wyraziło jedynie kilkadziesiąt gospodarstw. Jak szacuje wójt, ostatecznie z tej formy wsparcia będzie chciało skorzystać około 800 rodzin.