- Do tych osób, które nie zdążyły tego zrobić on-line, zadzwonią ankieterzy - powiedziała w rozmowie "W cztery oczy" Monika Bartel z Urzędu Statystycznego w Opolu. Do czego dane będą wykorzystane? - Przede wszystkim są takie oczekiwania ze strony choćby różnego rodzaju instytucji państwowych, czyli administracji państwowej. Również Unia Europejska nakłada na nas obowiązek dostarczenia informacji właśnie o tym, co się dzieje u nas w rolnictwie. Pytamy o plony, zbiory z jednego hektara oraz o powierzchnię, jaka została obsiana.

Badanie jest obowiązkowe i potrwa do 22 sierpnia. Takie badania były prowadzone także w ubiegłych latach, poprzez porównanie danych, będziemy mogli wywnioskować, jakie są straty związane np. z suszą. Ale to nie jedyne badania rolnicze przeprowadzane przez opolski urząd statystyczny. - Robimy badania dotyczące zbiorów ziemniaków, zbóż ozimych, ale również pogłowia, czyli świń, owiec, bydła czy drobiu - wyjaśnia Monika Bartel.

- Takie badania to dla rolników kłopot - powiedział w "Poglądach i Osądach" Herbert Czaja, prezes Izby Rolniczej w Opolu. - Jakie dane ja mam podać? Z ciekawości zważyłem pierwszą przyczepę jęczmienia. W ubiegłym roku na tej przyczepie było 17 ton, w tym roku już 13 ton.

Urząd statystyczny przeprowadza także badania społeczne, np. dotyczące wysokości budżetów domowych, aktywności ekonomicznej czy wykorzystania technologii informacyjno - telekomunikacyjnej.

Po zakończeniu badania przygotowywane są bazy danych i opracowania dedykowane np. dla administracji samorządowej czy Aglomeracji Opolskiej.