Robert Schneider, przewodniczący związku zawodowego uważa, że projekt ustawy wprowadzający zmiany jest opracowywany jako projekt poselski bez konsultacji społecznych. - To rodzi nasze obawy - dodaje Schneider.

- Jest wiele opinii m.in. Sądu Najwyższego czy kancelarii adwokackich, które wskazują, że ustawa ta jest niedopracowana. Przejście nad tą reformą w sposób bardzo szybki jest niewskazany – dodaje Schneider.

Schneider dodatkowo zaznacza, że przekazanie kompetencji służb mundurowych cywilom jest złym pomysłem.

- Nasi pracownicy są doświadczeni, przed przystąpieniem do strefy Schengen pracowali na granicy, znają bardzo dobrze zachowania przemytników. Tego doświadczenia nie można zaprzepaścić - dodaje. - Nas nie trzeba zmieniać. W wypadku tej wielkiej reformy około 10 tysięcy funkcjonariuszy może stracić pracę. Zajmujemy się kontrolami w obszarze gier hazardowych, nielegalnego obrotu alkoholem, tytoniem czy alkoholem. Moim zdaniem nie powinni takich czynności wykonywać cywile – mówi Schengen.

Dodajmy, że przedstawiciele Celnicy PL swoje obawy przedstawili dziś w Opolu podczas Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego.