W sumie wpływy z CIT-u wyniosły w tym roku 27 mln złotych. Skarbnik regionu Stanisław Mazur twierdzi jednak, że na razie nie należy wyciągać wniosków, że tak będzie nadal.

- Marzec jest miesiącem, w którym następuje rozliczenie wpływów podatkowych za rok 2014 i to mogło wpłynąć na ten wzrost - dodaje skarbnik.

W budżecie mogłoby się znaleźć jeszcze więcej pieniędzy, ale firmy wybierają sposób, w jaki chcą płacić podatki. Jako przykład skarbnik podaje dwie sieci handlowe: Biedronkę i Lidl. Biedronka jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością płaci CIT, który wraca do budżetu województwa, natomiast Lidl jest spółką komandytową, a to powoduje, że właściciele Lidla nie płacą CIT -u tylko PIT, a ten podatek odprowadza się w tam, gdzie działa właściciel firmy. W tym przypadku siedziba spółki znajduje się poza Opolszczyzną.

Na koniec roku 2014 z podatku CIT odprowadzono dla kasy naszego regionu 65,3 mln, czyli o 14 mln złotych mniej niż w roku 2013. Najwięcej z tego podatku region otrzymywał w latach 2005 i 2007 - wtedy wpływy z CIT - u dla Opolszczyzny przekraczały 100 mln złotych rocznie.

Przypomnijmy, że podatek dochodowy jest obliczany na poziomie państwa, a województwo opolskie ma w nim udział w wysokości 14,75 procent.

Posłuchaj:

Piotr Wójtowicz