Znów pięciosetowy bój. ZAKSA wygrywa drugi mecz ćwierćfinałowy mistrzostw Polski
Siatkarze ZAKSY przegrywali z Projektem Warszawa 1:2 i 14:20 w czwartym secie. Kędzierzynianie wyszli z tych opresji w niesamowity sposób i drugi mecz ćwierćfinału Plusligi wygrali 3:2.
W drugiej partii role się odwróciły. Zaczęło się od prowadzenia Projektu 6:3. Kluczowy dla tej części moment to pojawienie się w polu zagrywki środkowego gości Jakuba Kowalczyka. Zawodnik posłał trzy asy, a w tym ustawieniu Projekt zdobył pięć punktów i było 11:6. ZAKSA miała problemy w przyjęciu oraz w ataku i nie była w stanie odwrócić losów drugiego seta, którego przyjezdni wygrali 25:18 i doprowadzili w całym meczu do remisu 1:1.
Wysokie zwycięstwo napędziło gości, którzy w trzecim secie byli nie do zatrzymania. Zaczęło się od prowadzenie Projektu 5:1. Duże problemy miał Bartosz Bednorz, którego zmienił Wojciech Żaliński. To był dobry ruch, ponieważ po kilku jego dobrych akcjach ZAKSA doprowadziła do remisu 11:11. To był ostatni pozytyw po stronie kędzierzyńskiej w tej części. Później dominowali już goście, którzy trzeciego seta wygrali 25:17 i w całym spotkaniu prowadzili 2:1.
To, co wydarzyło się w czwartym secie, na pewno na długo zapamiętają wszyscy fani siatkówki. Projekt prowadził 20:14, miał pełną kontrolę nad meczem. W polu zagrywki pojawił się wtedy Marcin Janusz. Rozgrywający ZAKSY posyłał kąśliwe serwisy, z którymi przyjezdni mieli duże problemy. Kędzierzynianie nie tylko odrobili starty, ale zdobyli osiem punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie 21:20! Nie oddali go do końca. Ostatnie akcje należały do ZAKSY, która w niesamowity sposób odwróciła losy seta i pozostała w grze w całym meczu. Gospodarze zwyciężyli 25:23 i doprowadzili do wyrównania 2:2.
Tie-break rozpoczął się od prowadzenia ZAKSY 2:0. Kędzierzynianie odnaleźli w sobie siły, wychodzili z najtrudniejszych opresji i mieli już przewagę trzech punktów - 9:6. W tym momencie trzy akcje na korzyść Projektu i był remis po 9. Szybka riposta ZAKSY 11:9 i to był decydujący moment. Kolejne akcje to gra punkt za punkt. ZAKSA w tie-breaku zwycięża 15:13, a w całym meczu 3:2.
W całej serii do trzech wygranych ZAKSA prowadzi 2:0. Teraz rywalizacja przenosi się do Warszawy. Mecz numer trzy w hali Torwar 14 kwietnia.