Gospodarze chcieli zrehabilitować się za nieoczekiwaną porażkę sprzed tygodnia z Dziewiątką Legnica.

Tym razem zadanie było zdecydowanie trudniejsze, bo do Grodkowa przyjechał trzeci w ligowej tabeli Grunwald Poznań.

Od początku spotkania gospodarze wyszli zmotywowani na to spotkanie i osiągnęli dwubramkowe prowadzenie. Niestety, każde wyjście na prowadzenie było niwelowane przez zespół gości. Taki obraz spotkania wyglądał przez pierwsze 30 minut spotkania. Na przerwę zawodnicy schodzili przy remisowym wyniku 13:13.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy to sporo błędów Olimpu Grodków i skuteczna gra Grunwaldu. Poznaniacy bezlitośnie wykorzystywali niefrasobliwość grodkowian. Wypracowali sobie czterobramkową przewagę 24:20.

Grodkowianie zaczęli odrabiać stratę na 10. minut przed końcem, jednak ta sztuka im się nie udała. Ostatecznie Grunwald Poznań wygrał 30:28.

Najskuteczniejszymi zawodnikami Olimpu Grodków byli Marcel Ungier i Daniel Jendryca, którzy zdobyli po 6 bramek.

Janusz Wandzel, obrotowy Olimpu Grodków tak podsumował to spotkanie: - Niewykorzystane sytuacje zemściły się tak naprawdę. Nie trafialiśmy z pozycji, z których powinno się trafiać. Myślę, że to zaprocentowało na wynik meczu.

Kolejnym przeciwnikiem Olimpu będzie Zew Świebodzin. Spotkanie odbędzie się 23 marca.