Opolanie dobrze weszli w to spotkanie, dzięki czemu po 10. minutach prowadzili 18:11. Nieco gorzej było w kolejnych dwóch kwartach. Najpierw gospodarze odrobili cztery oczka, by na przerwę zejść przegrywając 31:35, a następnie wyszli po trzeciej odsłonie na prowadzenie 53:52. Na szczęście wojnę nerwów w ostatniej kwarcie lepiej wytrzymali podopieczni Kamila Sadowskiego. Wygrana 18:14 dała końcowy triumf przy wyniku 70:67.

Akademicy z Opola plasują się na 5. miejscu w tabeli Suzuki 1. ligi. W środę (15.12) zmierzą się u siebie z Miastem Szkła Krosno, a w przyszłą niedzielę zagrają na wyjeździe z AZS-em UMCS Start II Lublin.