Skakali przez przeszkody w mikołajkowych zawodach LKJ "Ostroga". Liczyła się dobra zabawa i odrobina rywalizacji
Około 60 osób wzięło udział w Halowych Zawodach Mikołajkowych Towarzyskich i Regionalnych w skokach przez przeszkody.
Mateusz Mrugała, sędzia Opolskiego Związku Jeździeckiego, mówi o wątku mikołajkowym i poziomie zawodów.
- Jak widać, zawodnicy często ubierają czapki świętego Mikołaja, a swoje konie przystrajają motywami elfów. Jest więc bardzo świątecznie i mikołajkowo. Poziom jest wyrównany i bardzo wysoki pod kątem umiejętności jeździeckich. Co roku "Ostroga" stara się organizować zawody mikołajkowe lub wigilijne, w zależności od terminu zawodów.
Marko Lenart, zawodnik ze Strzeleczek, ocenia, że na tych zawodach liczy się dobra zabawa z odrobiną rywalizacji.
- Różnice w czasach czołowych zawodników są minimalne. Myślę, że nasze konie są przystosowane do tego typu warunków zimowych. Podłoże w hali jest bardzo dobre, do tego dochodzi fajne oświetlenie, więc czujemy się tam dobrze. Moim jednak zdaniem, zabranie konia bezpośrednio z sezonu otwartego na zawody w hali nie byłoby dobrym pomysłem. Warto potrenować wcześniej w hali, aby koń przyzwyczaił się choć trochę do miejsca zamkniętego.
Dodajmy, imprezę przeprowadzono zgodnie z warunkami organizacji zawodów jeździeckich w Polsce w związku z COVID-19.