Mocny akcent Gwardii na koniec. Opolanie pokonali MKS Kalisz i są piątym zespołem w kraju
W ostatnim meczu sezonu Superligi piłkarze ręczni opolskiej Gwardii wygrali z MKS-em Kalisz 28:26. Tym samym rozgrywki zakończyli na piątej pozycji.
Mecz od początku mógł się podobać kibicom, którzy po kilku miesiącach wrócili na trybuny. Nikt nie odpuszczał, a po 11 minutach gry przy remisie 4:4 mieliśmy już trzy 2-minutowe wykluczenia. W pierwszej połowie lepiej prezentowali się goście, którzy po 30 minutach prowadzili 15:12.
Po zmianie stron Gwardziści potrzebowali 13 minut, aby doprowadzić do remisu. Było 19:19 i długo żadna ze stron nie potrafiła uzyskać większej przewagi. Nerwową końcówkę lepiej wytrzymali opolanie, którzy objęli 2-bramkowe prowadzenie, którego nie dali sobie wydrzeć do końca.
- Dobre zwieńczenie sezonu – ocenia rozgrywający Gwardii Maciej Zarzycki. – Cieszy to, szczególnie, że mogli to zobaczyć kibice. Emocji było naprawdę dużo. Ale jestem pewien, że gdyby kibiców nie było, to ten mecz potoczyłby się inaczej. Na pewno nie byłoby takich emocji. Kibice nas nieśli, my ich. Atmosfera była wspaniała.
Bramkarz Gwardii Adam Malcher mówi, że kończący się sezon był niezwykle trudny i wymagający.
- Sezon covidowy, bez publiczności – zaznacza Malcher. – Przygotowywaliśmy się do jednego meczu i za chwilę nie było wiadomo, czy go rozegramy i w jakim terminie. To był pierwszy taki sezon w życiu każdego z nas. Mam nadzieję, że tak było po raz pierwszy i ostatni zarazem. Liczę, że wracamy do normalności i we wrześniu zaczniemy nowy etap.
Gwardia w sezonie 2020/21 Superligi zajęła 5. miejsce. Opolanie w 26 spotkaniach zdobyli 39 punktów.
Po zmianie stron Gwardziści potrzebowali 13 minut, aby doprowadzić do remisu. Było 19:19 i długo żadna ze stron nie potrafiła uzyskać większej przewagi. Nerwową końcówkę lepiej wytrzymali opolanie, którzy objęli 2-bramkowe prowadzenie, którego nie dali sobie wydrzeć do końca.
- Dobre zwieńczenie sezonu – ocenia rozgrywający Gwardii Maciej Zarzycki. – Cieszy to, szczególnie, że mogli to zobaczyć kibice. Emocji było naprawdę dużo. Ale jestem pewien, że gdyby kibiców nie było, to ten mecz potoczyłby się inaczej. Na pewno nie byłoby takich emocji. Kibice nas nieśli, my ich. Atmosfera była wspaniała.
Bramkarz Gwardii Adam Malcher mówi, że kończący się sezon był niezwykle trudny i wymagający.
- Sezon covidowy, bez publiczności – zaznacza Malcher. – Przygotowywaliśmy się do jednego meczu i za chwilę nie było wiadomo, czy go rozegramy i w jakim terminie. To był pierwszy taki sezon w życiu każdego z nas. Mam nadzieję, że tak było po raz pierwszy i ostatni zarazem. Liczę, że wracamy do normalności i we wrześniu zaczniemy nowy etap.
Gwardia w sezonie 2020/21 Superligi zajęła 5. miejsce. Opolanie w 26 spotkaniach zdobyli 39 punktów.