Futsal: demolka w derbach. Dreman z utrzymaniem w ekstraklasie!
Dreman Opole Komprachcice wygrał z Fit-Morning Gredarem Brzeg 6:0 i zapewnił sobie utrzymanie w Statscore Futsal Ekstraklasie. Brzeżanie o pozostanie w elicie będą musieli solidnie powalczyć.
- Ten wynik dedykujemy zmarłemu w połowie marca tego roku prezesowi klubu Grzegorzowi Lachowiczowi -
- Dla niego między innymi też pracowaliśmy - mówi Jarosława Patałuch, trener Dremana. - Nie ma co ukrywać, że utrzymanie w pierwszej kolejności było jego celem i dzisiaj to wykonaliśmy. Trudny sezon. To był nasz kolega, przyjaciel, prezes klubu. Będziemy go wspominać i dla niego zawsze będziemy grać. To nie tylko w tym sezonie, ale także w następnych. Dla niego mamy też kiedyś medal zdobyć. To było jego marzenie.
Rafał Ożóg z Gredau zdaje sobie sprawę, że brzeski zespół jest w trudnym położeniu.
- Każdy mecz jest teraz dla nas o przysłowiowe sześć punktów. Zdajemy sobie z tego sprawę. Musimy wygrywać. Zostały jeszcze trzy mecze i plan na nie to jest dziewięć punktów. Pokazaliśmy wcześniej, że potrafimy wygrać z czołówką ligi i myślę, że pokażemy to w następnych trzech meczach - mówi brzeski zawodnik.
Dreman w tabeli z dorobkiem 37 punktów zajmuje 10. miejsce. Z kolei Gredar ma 27 punktów i jest 14. Brzeżanie do bezpiecznej pozycji tracą 2 punkty.
Gredar o utrzymanie będzie walczył zapewne do końca. Brzeżanie są na miejscu spadkowym, a ile będą tracili do bezpiecznej pozycji, to okaże się po rozegraniu całej kolejki.