Siatkarska Liga Mistrzów. Trener Waldemar Wspaniały docenia klasę rywala, ale ma nadzieję, że to "jego" ZAKSA zostanie najlepszą drużyną Europy
Przed siatkarzami kędzierzyńskiej ZAKSY historyczna szansa na pierwszy triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Jutro (01.05) w Weronie trójkolorowi w decydującym meczu zmierzą się z Itasem Trentino. Do tej pory największym sukcesem trójkolorowych w tych elitarnych rozgrywkach było trzecie miejsce wywalczone w 2003 roku w Mediolanie. Wówczas trenerem ZAKSY był Waldemar Wspaniały. Legendarny szkoleniowiec ma nadzieję, że finał we Włoszech zakończy się wygraną kędzierzyńskiej drużyny, choć - jak mówi - łatwo na pewno nie będzie.
Zdaniem trenera Wspaniałego Itas Trentino w żadnym razie nie jest słabszy od Cucine Lube Civitanova, z którą ZAKSA poradziła sobie w ćwierćfinale.
- Grają tam wybitni zawodnicy jak Lucarelli, Giannelli, czy środkowy Lisinac, którego znamy dobrze z Polski. Także to jest naprawdę bardzo solidny zespół i my tak do końca nie jesteśmy faworytami.
Przypomnijmy, że finał Ligi Mistrzów odbędzie się w 1 maja w Weronie. Spotkanie rozpocznie się o godz. 20.30. Pełna transmisja z tego wydarzenia na antenie Radia Opole.