- Dla nas nie ma miejsca na kalkulację – mówi Robert Gorazdowski, prezes brzeskiego klubu. - Patrząc na miejsce w tabeli i to jak graliśmy, i punktowaliśmy w poprzedniej rundzie, to dla nas każdy przeciwnik jest mocny. Teraz jednak nie mamy już nic do stracenia. Musimy podejść do tego w inny sposób. Nie możemy patrzeć czy to są Pniewy, czy też Rekord Bielsko-Biała. My musimy w każdym spotkaniu walczyć o wygraną.

W niedzielę (07.02) na parkiet wyjdzie natomiast Dreman Opole Komprachcice, który we własnej hali zagra z AZS-em Katowice.