Ślizgawka w Opolu jest już otwarta. Od początku widać duże zainteresowanie mieszkańców
Dużym zainteresowaniem cieszy się otwarcie lodowiska na stawie przy ulicy Barlickiego w Opolu. Od 13:00 fani zimowych ślizgawek mogą wejść na taflę o wymiarach 20 na 40 metrów z własnymi łyżwami lub najpierw wypożyczyć sprzęt.
Wokół lodowiska zawieszone są świąteczne lampki, a z głośników słychać świąteczne piosenki. Zapytaliśmy pierwszych amatorów ślizgania, dlaczego lubią tę formę aktywności.
Młode łyżwiarki zwracają uwagę na ładną pogodę, przyjazną atmosferę i dzięki temu dobrą zabawę. Ich zdaniem, to dobre zajęcie czasu, zwłaszcza w zimne dni, kiedy nie da się jeździć na rolkach. Poza tym lodowisko to szansa na spotkanie znajomych oraz wesołe spędzenie wolnego dnia. Zdaniem jednej z dziewczyn, lodowisko pod chmurką jest potrzebne, bo na Toropolu są wyznaczone godziny ślizgawek, a na stawie nie ma takich ograniczeń. Jej koleżanka zwraca uwagę, że w ferie przychodziły i będą przychodzić na lodowisko każdego dnia.
Od poniedziałku do czwartku lodowisko będzie otwarte w godzinach 9:00-20:00, natomiast w piątki, soboty i niedziele zamknięcie tafli przewidziano na 21:00.
Za ślizgawkę otwartą do 25 lutego ratusz zapłaci ponad 300 tysięcy złotych.
Młode łyżwiarki zwracają uwagę na ładną pogodę, przyjazną atmosferę i dzięki temu dobrą zabawę. Ich zdaniem, to dobre zajęcie czasu, zwłaszcza w zimne dni, kiedy nie da się jeździć na rolkach. Poza tym lodowisko to szansa na spotkanie znajomych oraz wesołe spędzenie wolnego dnia. Zdaniem jednej z dziewczyn, lodowisko pod chmurką jest potrzebne, bo na Toropolu są wyznaczone godziny ślizgawek, a na stawie nie ma takich ograniczeń. Jej koleżanka zwraca uwagę, że w ferie przychodziły i będą przychodzić na lodowisko każdego dnia.
Od poniedziałku do czwartku lodowisko będzie otwarte w godzinach 9:00-20:00, natomiast w piątki, soboty i niedziele zamknięcie tafli przewidziano na 21:00.
Za ślizgawkę otwartą do 25 lutego ratusz zapłaci ponad 300 tysięcy złotych.