Pojedynek w nyskiej hali pełen był emocji i zwrotów akcji. Podopieczni trenera Janusza Bułkowskiego dobrze rozpoczęli mecz i pierwszego seta pewnie wygrali do 20. W kolejnej partii rywale wyraźnie dali jednak o sobie znać i ograli gospodarzy do 21. Stalowcy nie potrafili przerwać dominacji przyjezdnych i w trzecim secie ulegli 14:25. Nyskiemu szkoleniowcowi udało się jednak skutecznie wstrząsnąć zespołem, który znów doszedł do głosu. Po ambitnej walce miejscowi zwyciężyli w czwartym secie 25:20. Prawdziwy horror obejrzeli kibice w tie – breaku, z którego zwycięsko wyszli jednak nyscy akademicy, pokonując Victorię 21:19.

Kolejny mecz Stal rozegra na wyjeździe z Norwidem Częstochowa.