Ruchowi zabrakło 10-ciu sekund
Bardzo blisko wygranej na inaugurację rozgrywek III ligi był Ruch Zdzieszowice. Do 93 minuty prowadził. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry stracił gola.
Kiedy w drugiej połowie meczu Dawid Kiliński dał prowadzeni podopiecznym Adama Noconia wydawało się, że faworyzowany Rekord Bielsko Biała wyjedzie ze Zdzieszowic z kwitkiem. Tymczasem w ostatniej akcji meczu zdzieszowiczanie w zamieszaniu podbramkowym stracili gola i szansa na inauguracyjną wygraną przepadła. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.
- Szkoda bo byliśmy równorzędnym rywalem dla Rekordu a momentami graliśmy zdecydowanie lepiej od rywali - mówi szkoleniowiec Ruchu Adam Nocoń. - Mam nadzieję, że to podrażni sportowo moich piłkarzy i w kolejnym meczu zdobędziemy komplet punktów - dodaje Nocoń.
Posłuchaj rozmowy z trenerem Ruchu i zawodnikami.
- Szkoda bo byliśmy równorzędnym rywalem dla Rekordu a momentami graliśmy zdecydowanie lepiej od rywali - mówi szkoleniowiec Ruchu Adam Nocoń. - Mam nadzieję, że to podrażni sportowo moich piłkarzy i w kolejnym meczu zdobędziemy komplet punktów - dodaje Nocoń.
Posłuchaj rozmowy z trenerem Ruchu i zawodnikami.