Potomkowie ekspatriantów i autochtonów opowiedzieli o swoich przeżyciach związanych z wysiedleniami
„Wszystko jest, tylko ludzi nie ma. Przesiedlenia w latach 1945-1947 we wspomnieniach mieszkańców Ziemi Prudnickiej” - to tytuł najnowszej książki prudnickiego muzeum. Zawiera ona relacje ekspatriantów z Kresów oraz wysiedlonych autochtonów, którzy musieli opuścić rodzinne strony.
– Z jednej strony mamy osoby, które przez mordy i bestialstwo musiały opuścić Kresy. Zagrożeniem dla nich było też przyjęcie sowieckiego obywatelstwa. Z czym się to wiązało wiedzieli doskonale po dwóch okupacjach sowieckich. Z drugiej strony mamy relacje ludzi, którzy opuścili małą ojczyznę, zostali ewakuowani. Trzeba też dodać, że w większości są to wspomnienia z perspektywy dzieci.
Za okazaniem wejściówki lub zaproszenia książkę tę można otrzymać gratis w czwartek (27.01), w prudnickim kinie "Diana". Rozdawana będzie od godziny 19 do 20. Spotkanie z autorami tej publikacji odbędzie się 15 lutego o godz. 18 w tymże kinie. Książkę patronatem medialnym objęło Radio Opole.