- To nie jest łatwy tekst, to nie jest łatwa sztuka - podkreśla kolumbijski reżyser. - To jest wyzwanie dla reżysera. Mamy do czynienia z takim tekstem bardzo ważnym. Tych realizacji nie było dużo i myśmy się bali tego materiału. Fantastyczny materiał aktorski, gdzie rzeczywiście tę całą machinę teatralno-aktorską można, a wręcz należy uruchomić.

Dużą rolę w spektaklu odgrywa muzyka, która powstawała częściowo na żywo podczas prób poprzedzających premierę.

- Nie mogłem akcentować muzyką wszystkiego - podkreśla kompozytor Kamil Pater. - Dla mnie muzyka w teatrze pełni taką rolę scenografii, której czasami mogłoby nie być. A ona tworzy jakieś zdjęcie. Ja w tym spektaklu starałem się to miejsce stworzyć. Gdzieś tam pomóc zobrazować to gdzie jesteśmy. Przez to, że ten tekst też jest taki dosyć szybki. I szybkie są zmiany tematów, to nie da się tutaj podkreślać każdej emocji.

Spektakl opowiada historię trzech doświadczonych życiowo kobiet, które upadły już na samo dno. Gościnnie w przedstawieniu bierze udział Gilles Chamboraire. Premiera na Małej Scenie Teatru imienia Jana Kochanowskiego w Opolu w piątek o godzinie 19.00.